Według "AS-a", dyrektor generalny Realu Madryt Jose Angel Sanchez kilka razy odwiedzał Monachium, aby spotkać się z Georgem Alabą, ojcem Davida, reprezentującym interesy lewego obrońcy Bayernu.
Real był gotowy zapłacić 50 mln euro za Austriaka, który może grać na kilku pozycjach, ale Bawarczycy mieli zażądać aż 80 mln. Sam Alaba też nie naciskał na klub, ponieważ jest zadowolony z nowego kontraktu, który podpisał w marcu tego roku.
Królewscy chcą wrócić do rozmów po Euro. Zinedine Zidane'owi szczególnie podoba się wszechstronność Alaby. 23-latek w Bayernie świetnie radzi sobie na lewej stronie obrony, a w razie konieczności Pep Guardiola wystawiał go na środku defensywy lub pomocy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Strata Rybusa wielkim problemem polskiej reprezentacji. "To oznacza zmianę strategii gry"