Już w 30. sekundzie zrobiło się groźnie pod bramką gospodarzy. Łukasz Zwoliński dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym i zdecydował się na uderzenie, ale Jakub Szmatuła świetnie skrócił kąt i zażegnał niebezpieczeństwo. Niebiesko-czerwoni odpowiedzieli kilka chwil później. Patrik Mraz kapitalnie dośrodkował z lewego skrzydła w kierunku Josipa Barisicia, jednak Chorwat z kilku metrów nie zdołał trafić w piłkę i akcja spaliła na panewce.
W 10. minucie Piast Gliwice wyszedł na prowadzenie. Gliwiczanie bardzo ładnie "poklepali" przed polem karnym Pogoni Szczecin, aż w końcu Marcin Pietrowski fantastycznym podaniem obsłużył Sasę Ziveca, który strzałem ponad bramkarzem otworzył wynik spotkania.
Pięć minut później było już 1:1. Fatalny błąd w przyjęciu popełnił Uros Korun, futbolówkę przejął Władimir Dwaliszwili i przepięknym strzałem z ponad dwudziestu metrów pokonał Szmatułę. Golkiper Piastunek nawet nie drgnął.
ZOBACZ WIDEO Piotr Mandrysz: zapowiada się gorąca końcówka (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Gdy tempo meczu nieco spadło i sytuacji było zdecydowanie mniej Piast wywalczył rzut wolny po lewej stronie boiska. Do piłki podszedł Mraz, świetnie dośrodkował na pierwszy słupek, a tam nogę dostawił Martin Nespor, który tym samym zdobył swojego dziesiątego gola w sezonie.
W 45. minucie goście mieli wyborną szansę na doprowadzenie do remisu. Ricardo Nunes wrzucił piłkę z rzutu rożnego, a z kilku metrów swojego bramkarza prawie pokonał Tomasz Mokwa. Szmatuła świetnie jednak zareagował i uratował swój zespół.
Po zmianie stron dogodnych okazji było jak na lekarstwo. Gospodarze nie forsowali specjalnie tempa, a Portowcy nie mieli pomysłu na zaskoczenie obrony rywala. Gra toczyła się głównie w środku pola i nie brakowało ostrych wejść i przepychanek pomiędzy zawodnikami obu drużyn.
Naprawdę groźnie zrobiło się dopiero w 85. minucie. Mraz dośrodkował z rzutu wolnego, a w czystej sytuacji przed bramką skiksował Barisić. Po chwili Słowak ponownie świetnie podał w pole karne, lecz Bartosz Szeliga zachował się fatalnie i z najbliższej odległości nie pokonał Jakuba Słowika.
Niewykorzystane sytuacje mogły być tragiczne w skutkach dla gliwiczan. Już w doliczonym czasie gry bardzo groźnie główkował Rafał Murawski, a wicelidera uratowała poprzeczka!
Ostatecznie Piast pokonał Pogoń 2:1 i zrównał się punktami z liderującą Legią Warszawa. Dodajmy, że w następnej kolejce dojdzie w stolicy do bezpośredniego starcia lidera z wiceliderem tabeli. Ten pojedynek może rozstrzygnąć losy mistrzostwa sezonu 2015/2016.
Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 2:1 (2:1)
1:0 - Sasa Zivec 10'
1:1 - Władimir Dwaliszwili 15'
2:1 - Martin Nespor 35'
Składy:
Piast Gliwice:
Jakub Szmatuła - Marcin Pietrowski, Uros Korun, Hebert Silva Santos - Radosław Murawski, Martin Bukata - Tomasz Mokwa, Sasa Zivec (75' Mateusz Mak), Patrik Mraz - Martin Nespor (76' Bartosz Szeliga), Josip Barisić (89' Paweł Moskwik).
Pogoń Szczecin: Jakub Słowik - Adam Frączczak, Jarosław Fojut, Sebastian Rudol (63' Dawid Kort), Ricardo Nunes - Takafumi Akahoshi, Rafał Murawski, Mateusz Matras, Mateusz Lewandowski (57' Marcin Listkowski) - Łukasz Zwoliński (75' Miłosz Przybecki), Władimir Dwaliszwili.
Żółte kartki: Mraz (Piast) oraz Fojut (Pogoń).
Sędzia:
Sebastian Krasny (Kraków).
Widzów: 8169.
Pamiętajcie to jest ostatnia wasza szansa na mistrzostwo w tym życiu!!!
Nie spierać...... tego!!!!
Cała Polska za Piastem!!!