Gorący dzień w Szczecinie. Kibice Pogoni żądają nowego stadionu

1000 kibiców Pogoni demonstrowało przed magistratem brak poparcia dla modernizacji stadionu. Domagają się budowy nowego obiektu. W Szczecinie gości prezes PZPN Zbigniew Boniek.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibicom Pogoni Szczecin zabrano przygotowane na wtorek transparenty, więc przynieśli te znane z trybun. Skandowali "Dość pośmiewiska, nie chcemy sedesu Krzystka". Sedes to symbol kształtu stadionu, a Piotr Krzystek jest prezydentem miasta, który forsuje projekt modernizacji. Zwolennikami przebudowy nie są kibice, ani przedstawiciele klubu.

Pogoń i jej kibice domagają się budowy nowoczesnego stadionu z czterema trybunami. "Cała Polska z nas się śmieje, że wciąż gramy na skansenie" - krzyczeli.

Na demonstracji gościli młodzi piłkarze Pogoni, dyrektor akademii Dariusz Adamczuk, prezes klubu Jarosław Mroczek i trener Czesław Michniewicz.

Do miasta nad Odrą przyjechał prezes PZPN, a manewry stadionowe trwały długie godziny. Zbigniew Boniek chciał przekonać prezydenta Szczecina, by rozważył nowe koncepcje zamiast modernizacji.

- Ekstraklasa jest zainteresowana, by w Szczecinie powstał nowy stadion i ta sprawa leży nam bardzo na sercu – powiedział Dariusz Marzec, prezes Ekstraklasa SA. - Szczecin może się uczyć na przykładach innych miast. Nawet Chorzów uporał się ze swoimi problemami, a tu dopiero ma powstać wizytówka, która będzie magnesem dla kibiców oraz sponsorów.

Następnie na sesji rady miasta przemówił architekt Jacek Ferdzyn, który na zlecenie Pogoni przygotował projekt stadionu, którego wybudowanie ma być tańsze niż planowana modernizacja. Miałby przypominać obiekt Widzewa Łódź i kameralne na Wyspach Brytyjskich. - Prezes klubu zapytał mnie wprost: czy mogę "przenieść" stadion Widzewa do Szczecina. Odpowiadam z przekonaniem, że tak i będzie to kosztować 120 milionów - zapewnia Ferdzyn.

Prezydent Krzystek uznał jednak, że projekt Ferdzyna jest zbyt skąpy, by pochylić się nad nim.

Prezes Pogoni zapewnił, że po otrzymaniu niezbędnych specyfikacji z miasta potrzebuje tylko 10 dni, by przedstawić władzom dokładny projekt z kosztorysem. Do kompromisu w sprawie stadionu pozostaje jednak daleko.

Kamila Lićwinko: złoty medal był w zasięgu ręki

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: