Mimo tego, że Marco Paixao i Sławomir Peszko nie byli do dyspozycji sztabu szkoleniowego Lechii Gdańsk, zespół z Trójmiasta pokonał w ostatnim spotkaniu Jagiellonię Białystok aż 5:1. Piłkarze, którzy zastąpili dwóch doświadczonych kolegów dali wyraźny sygnał, że będą chcieli walczyć o miejsce w składzie.
Zarówno Portugalczyk, jak i reprezentant Polski wrócili już do treningów. Paixao zabrakło podczas ostatniego spotkania ze względu na stłuczone podudzie. Mógł on z trybun oglądać pierwszy hat-trick swojego brata w barwach Lechii. Marco Paixao nie zagra jeszcze w Zabrzu.
Sławomir Peszko już uczestniczył w części treningów z resztą drużyny i do samego końca może się wahać decyzja o jego występie z Górnikiem Zabrze. Lechia będzie chciała na Górnym Śląsku pokazać, że stać ją też na wygrane na wyjazdach. Gdańszczanie przegrali sześć meczów na obcych stadionach z rzędu.
Zobacz wideo: E-sport zyskuje popularność. Niedługo Polska będzie jak Azja?
Źródło: WP SportoweFakty