Górnik Zabrze liczy na szybki powrót rekonwalescentów

Newspix / PAWEŁ ANDRACHIEWICZ / PRESSFOCUS
Newspix / PAWEŁ ANDRACHIEWICZ / PRESSFOCUS

Podczas zgrupowania w Lloret de Mar nie wszyscy zawodnicy Górnika Zabrze mogli trenować na pełnych obrotach. Trener śląskiego klubu liczy na to, że kontuzjowani zawodnicy już w przyszłym tygodniu wznowią treningi.

Trener Leszek Ojrzyński w trakcie obozu w Lloret de Mar nie mógł skorzystać z kilku zawodników, którzy zmagali się z urazami. Najgorzej wygląda sytuacja Erika Grendela, któremu odnowiła się kontuzja i niezbędna jest operacja. Z tego powodu Słowak pauzować będzie do końca rundy wiosennej. Trenować na pełnych obrotach nie mogli również Paweł Golański, Roman Gergel i Paweł Widanow.

Były reprezentant Polski doznał kontuzji mięśniowej podczas sparingu. Po badaniach przeprowadzonych w Barcelonie lekarz zalecił Golańskiemu dwa tygodnie przerwy. Z kolei urazy Gergela i Widanowa okazały się niegroźne, ale obaj zawodnicy otrzymali kilka dni wolnego, by uporać się z dolegliwościami zdrowotnymi.

Szkoleniowiec Górnika Zabrze liczy na to, że kontuzjowani zawodnicy szybko wrócą do treningów. - Roman Gergel w trakcie rundy jesiennej miał problemy zdrowotne, dość często musieliśmy go stawiać na nogi. Ostatnio nie trenował, ale od poniedziałku będzie normalnie ćwiczył. Tak jak i Widanow. Może szybko dołączy do nas Paweł Golański, ale musi być jeszcze zrobione USG - powiedział Leszek Ojrzyński.

Górnik Zabrze po rundzie jesiennej zajmuje piętnasta pozycję w tabeli Ekstraklasy. Do miejsca gwarantującego utrzymanie Ślązacy tracą tylko punkt. Pierwszym ligowym rywalem zabrzan w tym roku będzie Cracovia.

Źródło artykułu: