Drutex-Bytovia Bytów zajęła czwarte miejsce podczas Amber Cup. Wynik sportowy został jednak odsunięty na drugi plan. Przedwcześnie boisko w jednym ze spotkań opuścił Robert Mandrysz. Mimo początkowych dobrych rokowań, uraz okazał się groźny.
- Po badaniach rezonansem magnetycznym okazało się, że nastąpiło całkowite zerwanie więzadła strzałkowo-skokowego przedniego. Lekarz poinformował mnie, że będę musiał przejść zabieg. Wkrótce poznam dokładny termin. Czeka mnie kilkumiesięczna przerwa. Jeszcze to do mnie nie dotarło. Jednak powoli się z tą myślą oswajam - powiedział defensywny pomocnik.