Obyło się bez wielkiej politycznej awantury. Zapisane w budżecie Kielc na 2016 rok 3,8 miliona złotych trafi do klubu z Kolporter Areny, a to oznacza, że nie powtórzy się sytuacja sprzed roku, kiedy to prezes Korony Marek Paprocki po negatywnej decyzji radnych złożył do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Klub przed między innymi wycofaniem z rozgrywek ekstraklasy uratowała wtedy nadzwyczajna sesja i powtórne głosowanie.
Podczas tegorocznej sesji za przekazaniem Koronie kolejnego dofinansowania opowiedziało się 14 radnych, 5 było przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu. Cała kwota pozwoli zmniejszyć zadłużenie i przygotować klub ze Ściegiennego do długo zapowiadanej sprzedaży.
Miasto Kielce jest posiadaczem 100 procent akcji Korony od 2008 roku, kiedy przejęło w nim kontrolę za symboliczną złotówkę od poprzedniego właściciela Krzysztofa Klickiego. Znany biznesmen wycofał się z finansowania sportu tuż po tym, jak na jaw wyszła korupcyjna przeszłość złocisto-krwistych.