Jose Mourinho jest do wzięcia i nie pozostaje to niezauważone w Madrycie. W ciągu trzech lat spędzonych na Estadio Santiago Bernabeu, "The Special One" wywalczył Mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Hiszpanii, trzy razy doprowadził Królewskich do półfinału Ligi Mistrzów, ale popadł w konflikt z piłkarzami i opuścił klub w podłej atmosferze. Lata 2010 - 2013 były najbardziej burzliwymi w nowożytnej historii Realu Madryt. To czas wielkich napięć, wyniszczającej wojny z Barceloną, konfliktów na boisku i za zamkniętymi drzwiami. Oczywiście mimo to media kreują Mourinho na jednego z kandydatów do zastąpienia Rafaela Beniteza, ale Florentino Perez zaprzecza. - Nie kontaktowałem się z Jose - powiedział prezydent Los Blancos.
W ankiecie przeprowadzonej przez dziennik "Marca" 48 proc. fanów Realu odpowiedziało się za powrotem Portugalczyka, 52 proc. ma inne zdanie. To wyraźny sygnał, że 2,5 roku po odejściu Mourinho do Chelsea, kibice wciąż są podzieleni. To nieprawdopodobne, ale nastroje są niemal identyczne jak w momencie, kiedy Mou opuszczał Madryt. Jego era w Realu charakteryzowała się wyraźnym podzieleniem fanów na mourinihistas i antimourinhistas. I mimo upływu lat, nic w tym temacie się nie zmienia.