LE: Remis na wagę awansu. FC Midtjylland gra dalej!

Remis przed własną publicznością z Club Brugge wystarczył do tego, aby to FC Midtjylland wywalczył przepustkę do 1/16 Ligi Europy. W drugiej połowie Duńczycy mogli jednak mówić o dużym szczęściu.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego najbliżej awansu do fazy pucharowej z drugiego miejsca w grupie D byli Duńczycy, którzy o dwa punkty wyprzedzali pozostałych rywali - Club Brugge i Legię Warszawa. Gospodarze, chcąc jak najszybciej zrobić decydujący krok, od samego początku narzucili własny styl.

FC Midtjylland szybko zyskał optyczną przewagę. A szczególnie aktywne było lewe skrzydło. W 18. minucie blisko zdobycia gola był Martin Pusić. Ale wtedy jeszcze przyjezdni mieli szczęście, ponieważ składającego się do strzału napastnika w ostatniej chwili powstrzymał Brandon Mechele. Niespełna dziesięć minut później podopieczni Jessa Thorupa dopięli swego. "Centrostrzał" w wykonaniu Pione Sisto całkowicie zaskoczył Sebastiena Bruzzese.

W kolejnych fragmentach spotkanie mocno straciło na jakości. Zmuszeni do odrabiania strat Belgowie zupełnie nie radzili sobie w ataku pozycyjnym. Duża liczba wrzutek w ich wykonaniu co chwilę padała łupem dobrze zorganizowanych defensorów Wilków.

Po zmianie stron kibice zobaczyli znacznie bardziej interesujące zawody. W końcu konkretni w ofensywie stali się zawodnicy z Brugii. I w 51. minucie to właśnie oni powinni cieszyć się z wyrównującej bramki, lecz genialną interwencją popisał się Mikkel Andersen, zatrzymując Davy'ego De Fauw!

W 63. minucie swoją szansę miał Lior Refaelov. 29-latek zgubił krycie, po czym uderzył tuż obok dalszego słupka. Piłkarze Club Brugge nie rezygnowali i w 68. minucie wykorzystali okres dużo słabszej postawy przeciwnika! Autorem trafienia przedłużającego nadzieje na awans był Jelle Vossen. Niewiele brakowało, a kilka chwil później gracze Michela Preud'homme'a wyszliby na prowadzenie. Świetną indywidualną akcję, zakończoną minimalnie niecelnym strzałem, przeprowadził Victor Vazquez.

Końcówka, mimo usilnych starań wyraźnie podbudowanych gości i groźnej próby Vossena, nie przyniosła kolejnej zmiany rezultatu. Remis oznacza, że to FC Midtjylland zobaczymy w dalszej części rozgrywek Ligi Europy.

FC Midtjylland - Club Brugge 1:1 (1:0)
1:0 - Pione Sisto 26'
1:1 - Jelle Vossen 68'

Składy:

FC Midtjylland: Mikkel Andersen - Kian Hansen, Erik Sviatchenko, Andre Romer, Filip Novak - Tim Sparw, Jakob Poulsen, Kristoffer Olsson (90+2' Jesper Lauridsen), Pione Sisto (75' Marcos Urena), Daniel Royer - Martin Pusić (83' Paul Onuachu).

Club Brugge: Sebastien Bruzzese - Davy De Fauw, Thomas Meunier, Stefano Denswil, Brandon Mechele (81' Bjorn Engels) - Timmy Simons, Víctor Vazquez, Felipe Gedoz (46' Lior Refaelov), Ruud Vormer, Jelle Vossen - Jose Izquierdo (62' Leandro Pereira).

Żółte kartki: Andre Romer, Jakob Poulsen, Mikkel Andersen (Midtjylland) oraz Víctor Vazquez, Jelle Vossen (Burgge).

Sędzia: Javier Estrada (Hiszpania).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SSC Napoli 6 6 0 0 22:3 18
2 FC Midtjylland 6 2 1 3 6:12 7
3 Club Brugge 6 1 2 3 4:11 5
4 Legia Warszawa 6 1 1 4 4:10 4

#dziejesiewsporcie: nowa dyscyplina robi furorę w Japonii

Źródło artykułu: