Oto jego podsumowanie niedzielnego zwycięstwa: - Pogoń w tym sezonie przegrała tylko jeden mecz, a my z kolei w ciągu trzech tygodni zagraliśmy po raz siódmy. Szczególnie w pierwszej połowie piłkarze wykonali wszystko, nad czym pracujemy na treningach. W drugiej zrobiliśmy dobre zmiany, Furman, Trickovski i Prijović wnieśli sporo ożywienia. Generalnie cała drużyna zagrała na swoim poziomie - komentował.
Stanisława Czerczesowa oczywiście ucieszył fakt, że Legia Warszawa w końcu nie straciła gola (po raz pierwszy od 20 sierpnia), ale wielkiej tragedii z jego utraty też by nie robił. - Gdybyśmy wygrali 3:1, to nie miałbym nic przeciwko temu. Pogratulowałem Arkowi Malarzowi czystego konta - powiedział.
Jak wyjaśnił (piszemy o tym oddzielnie w innymi miejscu), Jakub Rzeźniczak nie zagrał, bo ostatnio "brakowało mu paliwa", natomiast to sam trener zdecydował, że kapitanem drużyny był Michał Pazdan.
Legia - Pogoń 1:0
legia jest na swoim poziomie
poziomie dna jak cała polska liga