Maciej Skorża: Musimy być drużyną wierzącą w siebie

Lech Poznań do meczu z Belenenses przystąpi podłamany ostatnimi wynikami w Ekstraklasie. Maciej Skorża zwraca uwagę, że jego podopieczni muszą podejść do tego spotkania z wiarą i pewnością siebie.

Przedostatnie miejsce w lidze sprawiło się, że nastroje przed europejskimi pucharami są bardzo złe. Dla Lecha Poznań najważniejsza ma być teraz Ekstraklasa, ale piłkarze z pewnością nie zlekceważą Ligi Europy. - Widać po zawodnikach, że mecze w europejskich pucharach są dla nich czymś wyjątkowym, można powiedzieć, że świętem. Znacznie łatwiej się do tych spotkań zmotywować niż tych w lidze, choć to jest nie do przyjęcia - mówi Maciej Skorża.

Poznaniacy zapewniają, że w czwartek zrobią wszystko, aby udanie rozpocząć rozgrywki. - Aby awansować będzie trzeba wygrać przede wszystkim mecze u siebie. Jutro gramy teoretycznie z najsłabszą drużyną i chcielibyśmy zacząć od wygranej - kontynuuje trener Lecha. Zwycięstwo w starciu z Portugalczykami znacznie zwiększyłoby szanse na walkę o awans. - To będzie kluczowy mecz. Trzy punkty w tym meczu pozwolą włączyć się do walki o pierwsze dwa miejsca. Basel i Fiorentina są silniejsze od pozostałej dwójki, więc w meczach z Belenenses trzeba zdobyć więcej punktów - dodaje.

Lech jest w kryzysie, ale Portugalczycy również spisują się fatalnie. W czterech kolejkach zdobyli tylko trzy punkty i są na dole tabeli. W ostatniej kolejce drużyna Ricardo Sa Pinto doznała klęski z Benfiką Lizbona. - Porażka 0:6 nawet z tak dobrą drużyną na pewno jest czymś co wpływa niekorzystnie na morale zespołu. W składzie Belenenses jest wielu doświadczonych piłkarzy, więc niekoniecznie musi to na nich zrobić złe wrażenie. Oni nie będą rozpamiętywali tego meczu, tylko postarają się zdobyć trzy punkty w Poznaniu. Musimy wziąć sprawy w swoje ręce i skupić się na sobie i przezwyciężyć swoje problemy - mówi Skorża.

Po ostatnich wynikach morale w ekipie mistrza Polski znacznie spadły. W czwartek nie może jednak zabraknąć pewności siebie. - Dla mnie najważniejsze, abyśmy byli drużyną wierzącą w siebie. Nie może być sytuacji, że po jakieś nieprzychylnej reakcji trybun pojawi się w zawodnikach zwątpienie. Dużo pracujemy nad tym, aby dobrze wyglądać mentalnie i nie było momentów zwątpienia - kończy szkoleniowiec poznańskiej drużyny.

Komentarze (0)