Przed sezonem 2015/2016 z Białą Gwiazdą pożegnali się Gerard Bieszczad, Dariusz Dudka, Ostoja Stjepanović, Łukasz Garguła, Mariusz Stępiński i przede wszystkim Semir Stilić, a jedyną nową twarzą w zespole jest Tomasz Cywka. Ponadto w pierwszych meczach nowej kampanii trener Kazimierz Moskal nie będzie mógł skorzystać z Emmanuela Sarkiego (kontuzja) i Donalda Guerriera (udział w Złotym Pucharze CONCACAF 2015). Prezes Wisły zapewnia jednak, że przed startem sezonu trener Moskal będzie miał do dyspozycji pełnowartościową kadrę.
[ad=rectangle]
- Chcemy, by zespół był skompletowany na początku lipca. Priorytetem jest w tej chwili przebudowa drugiej linii. Przebudowa drugiej linii trwa i zrobiliśmy wszystko, by ten proces maksymalnie skrócić. Do drużyny dołączył już Tomasz Cywka, a jesteśmy mocno zaawansowani w rozmowach z dwoma innymi zawodnikami. Jeden z nich będzie w Krakowie w środę. Warunki jego kontraktu są ustalone i przyjedzie do nas na badania. Trzeci zawodnik również być może pojawi się u nas już w tym tygodniu - mówi sternik Białej Gwiazdy.
Drugim letnim nabytkiem Wisły ma być Denis Popović, a tożsamość trzeciego gracza nie jest znana. Prezes 13-krotnych mistrzów Polski zapowiada, że to nie koniec wzmocnień.
- Naszym celem na to okno były cztery transfery. Czwarty transfer nie jest jeszcze na takim etapie, by mówić, że nowy zawodnik zostanie zaprezentowany już w tym tygodniu. To zawodnik o wyraźnym profilu ofensywnym - tłumaczy Gaszyński.
Wciąż nie jest jasna sprawa Jeana Barrientosa, który ma bardzo konkretną ofertę z CD Nacional Funchal, ale okazuje się, że nie tylko z tym klubem rywalizuje Biała Gwiazda. - Zaproponowaliśmy Jeanowi dwuletni zamiast rocznego kontraktu. Jean miał wrócić do nas z decyzją w sobotę i nie wrócił. Jest teraz w Urugwaju i z tego, co wiemy, ma trzy inne propozycje gry i pewnie z którejś z nich skorzysta - rozkłada ręce prezes Gaszyński.
Jaki cel został postawiony przed przebudowanym zespołem trenera Moskala? - O celach będziemy mówili po okresie przygotowawczymi czasie adaptacji nowych zawodników. Na razie jest za wcześnie, by mówić o konkretnej pozycji - kończy Gaszyński.