Przed wielkim finałem Ligi Europy kibice i eksperci mieli wątpliwości, czy operator Stadionu Narodowego w Warszawie stanie na wysokości zadania. Wszyscy mogą jednak odetchnąć z ulgą. Murawa na obiekcie prezentowała się bardzo dobrze i nikt nie miał do niej żadnych zastrzeżeń.
[ad=rectangle]
Na tym stadionie odbyło się wiele bardzo ważnych spotkań - m.in. mecz otwarcia Euro 2012, czy półfinał tych rozgrywek. UEFA jednak dopiero po finale Ligi Europy postanowiła, że domowy obiekt reprezentacji Polski zostanie wyróżniony największym laurem. Narodowy od środy jest jednym z elitarnych obiektów w Europie. Do tego grona zalicza się m.in. Camp Nou w Barcelonie i Allianz Arena w Monachium.
Liga Europy za nami! @StadionNarodowy rozpoczyna drogę do Ligi Mistrzów! Dziś najwyższa ocena od UEFA! Klasa ELITE! pic.twitter.com/SHORewiWqm
— Mikołaj Piotrowski (@M_Piotrowski) maj 27, 2015
Być może kibice w Polsce będą musieli długo czekać na kolejną wielką imprezę. Operator będzie walczył jednak o możliwość organizacji finału Ligi Mistrzów. Od 2006 roku pojedynki tej rangi nie odbywały się na stadionach o mniejszej pojemności niż 60 tysięcy.
Oficjalnie Stadion Narodowy może pomieścić 58 tysięcy kibiców. Rzecznik operatora informuje jednak, że być może wkrótce uda się poszerzyć trybuny o dwa tysiące miejsc. Wówczas można realniej myśleć o Champions Leauge...