W 44. minucie piątkowego spotkania 34. kolejki z Zawiszą Bydgoszcz (1:1) pomocnik beniaminka upadł na murawę tak nieszczęśliwie, że doznał złamania obojczyka i czeka go kilkutygodniowa przerwa w treningach. Na boisku wróci najprawdopodobniej dopiero w trakcie rundy jesiennej nowego sezonu.
[ad=rectangle]
Do tej pory 32-letni pomocnik był podstawowym zawodnikiem Górnika i motorem napędowym drużyny Jurija Szatałowa. Wystąpił - jako jeden z dziesięciu graczy T-ME - w każdej z 34 kolejek, zdobywając sześć bramek i notując sześć asyst.
Na trzy kolejki przed końcem sezonu Górnik zajmuje 12. miejsce w tabeli T-ME i ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. W ostatnich meczach drużyna trenera Szatałowa zmierzy się z Ruchem Chorzów, Podbeskidziem Bielsko-Biała i PGE GKS Bełchatów.