KGHM Zagłębie Lubin jest liderem I-ligowych rozgrywek, a Pogoń Siedlce broni się przed spadkiem. W związku z tym remis tych obu drużyn, zwłaszcza że spotkanie odbyło się w Lubinie, uznano jako niespodziankę.
[ad=rectangle]
- Oczywiście jesteśmy mocno rozczarowani remisem, straciliśmy przecież punkty. Zdarzają się takie mecze, kiedy nie idzie… Ważne, by trzymać nerwy na wodzy. Kiedy w zeszłym sezonie walczyłem o awans z Górnikiem Łęczna, to w kwietniu doznaliśmy trzech porażek z rzędu i zakończyliśmy tę czarną serię remisem. Straciliśmy sporo punktów, ale udało się wrócić na właściwe tory. Oczywiście nie przewiduję powtórki, po remisie z Pogonią musi przyjść zwycięstwo ze Stomilem Olsztyn. Pewnie w tym sezonie czekają nas jeszcze trudne przeprawy, ważne by szybko wyciągnąć wnioski i wrócić na zwycięski szlak - mówi na łamach zaglebie.com Arkadiusz Woźniak.
Teraz przed zespołem z Lubina spotkanie w Ostródzie ze Stomilem Olsztyn. - Mecz z Pogonią to jedno z dwóch spotkań, w których nie strzeliliśmy gola. Mieliśmy swoje okazje, które wypracowaliśmy. Ale tak jak mówiłem, jedziemy dalej, walczymy o awans i zrobimy wszystko, by wygrać ze Stomilem - zaznacza Woźniak.
Źródło: zaglebie.com