Ryszard Tarasiewicz zadowolony po sparingu w Bełchatowie

- W drugiej połowie w naszej grze było dużo jakości - mówi szkoleniowiec złocisto-krwistych, który w sobotę przyglądał się kilku testowanym zawodnikom. Czy jest wśród nich przyszły koroniarz?

W swoim pierwszym meczu kontrolnym podczas okresu przygotowawczego Korona pokonała PGE GKS Bełchatów 3:2. Mimo, że kielczanie musieli gonić wynik i gole zaczęli zdobywać dopiero po przerwie, to trener Ryszard Tarasiewicz był zadowolony z całego występu swoich podopiecznych. - Zagraliśmy dwie dobre połowy, choć ta pierwsza nie została potwierdzona wynikiem. W drugiej połowie w naszej grze było dużo jakości. Generalnie pod względem motorycznym dobrze to wyglądało - komentował.
[ad=rectangle]
W szeregach zespołu z woj. świętokrzyskiego wystąpiło pięciu testowanych zawodników: Mirosław Kalista, Kamil Matulka, Tomasz Lisowski, Adrian Liberacki oraz Aleksandrs Fertovs. Jak wypadli w ocenie 52-letniego trenera? - Nadal będą z nami trenować. Bardzo pozytywnie wypadli Kamil Matulka, Jakub Kotarzewski, Marcin Cebula. Myślę, że tych trzech młodych zawodników na pewno jest obiecujących - powiedział.

Dobre recenzje zebrał też Łotysz Fertovs, były piłkarz m.in. Skonto Ryga. - Dużo operuje głową, antycypuje, naprawdę był to poprawny występ. Będziemy szukali defensywnych zawodników, ale jego postawa dobrze rokuje. Kolejny sparing Korona rozegra dopiero podczas rozpoczynającego się 26 stycznia zgrupowania w Turcji. Wtedy też prawdopodobnie do zespołu dołączą kolejne nowe twarze. Chodzi głównie o doświadczonych zawodników z Francji.

Komentarze (0)