- Wygrana z nami na pewno nie przyszła gospodarzom łatwo. Staraliśmy się wywalczyć dobry wynik, ale wszystko co w piątek zrobiliśmy to było za mało - przyznał Mariusz Pawlak.
Jakie zastrzeżenia do swych podopiecznych miał opiekun Chojniczanki? - Popełniliśmy duże błędy w pojedynkach powietrznych. Jeśli ich nie wyeliminujemy, to nie będziemy mieć szans z nikim. Sama gra nie była zła, ale niestety z boiska schodziliśmy bez punktów. Myślę, że remis był w naszym zasięgu, a to byłaby wartościowa zdobycz na tak ciężkim terenie jak Lubin.
[ad=rectangle]
Zarówno na wyjeździe, jak i w drugiej kolejce u siebie ekipa z Chojnic uległa Miedziowym różnicą jednego gola, prezentując niezłą grę. Te wyniki budzą więc niedosyt Pawlaka. - Zagłębie to uznana firma, a my pokazaliśmy się z dobrej strony. Szkoda, że nie przełożyło się to na jakąkolwiek zdobycz, a ważne oczka powędrowały na konto rywala. Musimy się pogodzić z tym, że zakończyliśmy rundę porażką - dodał Pawlak.
W 19 jesiennych pojedynkach zespół z Chojnic zanotował siedem zwycięstw, pięć remisów i siedem porażek, co dało mu bardzo przyzwoite 26 punktów i póki co miejsce w górnej połowie tabeli.