Sebastian Małkowski i Robert Hirsz odbyli zajęcia, wzięli nawet udział w odnowie biologicznej, ale władze klubu zdecydowały, że obaj zostaną przebadani alkomatem. Wynik wskazał na znaczą zawartość alkoholu we krwi, stąd decyzja o natychmiastowym pożegnaniu.
Tego rodzaju doświadczenie nie było jednak pierwszym w klubie z Bytowa. - W styczniu 2012 roku, a więc w trakcie przerwy zimowej podczas naszego pierwszego sezonu w II lidze doszło do incydentu w samolocie, którym drużyna leciała na zgrupowanie w Turcji - wspomina w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl prezes beniaminka zaplecza ekstraklasy, Janusz Wiczkowski.
[ad=rectangle]
Co się wówczas wydarzyło? - Pod wpływem alkoholu byli trener bramkarzy oraz jeden z zawodników. Również skończyło się to rozwiązaniem kontraktów. Zdarzenia miały miejsce w trakcie lotu na pierwszy zagraniczny obóz Drutex-Bytovii - dodał.
Obecne rozstanie z Małkowskim i Hirszem nastąpiło na dwie kolejki przed końcem rundy jesiennej, więc na razie żadnych dodatkowych ruchów kadrowych nie będzie.