Bramkarz Zagłębia ma patent na rzuty karne. "Musiałem naprawić swój błąd"

Wojciech Fabisiak w dwóch ostatnich meczach Zagłębia Sosnowiec rozegranych na Stadionie Ludowym popisał się skutecznymi obronami rzutów karnych. - Musiałem naprawić swój błąd - powiedział golkiper.

Po raz pierwszy Wojciech Fabisiak rzut karny obronił podczas potyczki z Wisłą Puławy. Przed tym spotkaniem golkiper Zagłębia Sosnowiec wraz z trenerem bramkarzy analizowali jedenastki wykonane przez graczy z Puław. Podpowiedzi te zaowocowały obronionym karnym. W meczu przeciwko Zniczowi Pruszków Fabisiak po raz drugi z rzędu nie dał się pokonać z jedenastego metra. 
[ad=rectangle]

Tym razem bramkarz sosnowieckiego klubu nie mógł liczyć na podpowiedź i wyczuł intencję strzelca. - Musiałem naprawić swój błąd, który popełniłem. Karny był z mojej winy. Rzuciłem się w ten róg co poprzedni i udało się. Tym razem nie miałem żadnych podpowiedzi i musiałem liczyć na szczęście. Wysoka przewaga sprawiła, że za dobrze się poczuliśmy, a rywal nie miał nic do stracenia i mógł doprowadzić do wyrównania - przyznał Fabisiak.

W sobotę Zagłębie Sosnowiec zmierzy się na własnym stadionie z Kotwicą Kołobrzeg. Przed tygodniem podopieczni Mirosława Smyły zapowiadali, że w dwóch najbliższych meczach zdobędą 6 punktów. - Kotwica jak każdy zespół chce zdobywać punkty, a w II lidze nie ma dużo lepszych czy słabszych drużyn. Będziemy walczyli o trzy punkty - skomentował bramkarz Zagłębia Sosnowiec.

Źródło artykułu: