Lechia wyruszyła na Lubelszczyznę z zamiarem zrehabilitowania się po porażce 1:4 ze Śląskiem Wrocław. Podopieczni Tomasza Untona udowodnili, że tamto spotkanie było tylko wpadką. - Każdy jest świadomy tego, jak tamten mecz się ułożył. Wiadomo, że w 10. minucie była czerwona kartka i rzut karny. Później już ciężko się podnieść - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl ocenia Daniel Łukasik. - Uważam, że mamy bardzo dobry zespół z olbrzymim potencjałem, tylko brakuje zwycięstw - dodaje.
[ad=rectangle]
Goście świetnie rozpoczęli mecz i w 4. minucie trafili w słupek, ale z czasem spuścili z tonu. Druga połowa znów należała do nich, jednakże niezłą postawę udokumentowali tylko jednym golem. - Myślę, że Górnik za bardzo nam nie zagrażał. Może miał dwie sytuacje w pierwszej połowie. W drugiej połowie to my dominowaliśmy i Górnik szukał swoich szans w kontrach - zauważa były piłkarz Legii Warszawa.
Zarówno Lechia, jak i Górnik Łęczna aspirują do czołowej ósemki. W tym kontekście remis nie zadowolił żadnej ze stron, a w obu drużynach szwankowała skuteczność. - Uważam, że byliśmy lepsi w tym meczu i powinniśmy wygrać. Dwa słupki, sporo sytuacji, ale nie strzeliliśmy drugiej bramki. Szkoda, bo musimy poprawić tę skuteczność. Na pewno musimy nad tym pracować, żeby zdobywać punkty - nie ma wątpliwości Łukasik.
[event_poll=28317]
Daniel Łukasik: Musimy poprawić skuteczność
Piłkarze Lechii mieli w Łęcznej rozregulowane celowniki, co zaowocowało remisem. Podział punktów nie zadowolił gdańskiego zespołu.