W tym artykule dowiesz się o:
W sobotę Robert Lewandowski wziął udział w jedenastym oficjalnym pojedynku w Bayernie Monachium i po raz pierwszy w ciągu pojedynczego występu zdobył więcej niż jednego gola. Polak wpisał się na listę strzelców w 6. oraz 38. minucie, bezbłędnie wykorzystując podania Rafinhi oraz Xherdana Shaqiriego.
"Lewy", dosyć często krytykowany w ostatnim okresie, tym razem zebrał znakomite recenzje. "To był pierwszy popis Lewandowskiego w Bayernie" - zawyrokował Bild, przyznając naszemu rodakowi najwyższą z możliwych ocen. "Bardzo dobry występ Polaka, który zagrał jak za najlepszych czasów w Borussii. Hannover zastosował ustawienie z pięcioma obrońcami, a napastnik i tak z łatwością wychodził na czyste pozycje" - skomentowali redaktorzy Sueddeutsche Zeitung. [ad=rectangle] Króla strzelców Bundesligi komplementowali nie tylko dziennikarze. - Robert jest szybki, świetnie wychodzi na pozycje i nie potrzebuje wielu sytuacji, by zdobyć gola - stwierdził Xherdan Shaqiri, którego współpraca z napastnikiem układała się harmonijnie.
26-latka oceniono wysoko, ale nie tak korzystnie jak Arjena Robbena, którego występ określono mianem perfekcyjnego. Holender od wszystkich redakcji otrzymał noty "1", na co wpływ miała między innymi udana współpraca z Lewandowskim. "Nowy duet marzeń wprowadził Bayern na wyższy poziom, a to musi martwić wszystkie pozostałe zespoły w lidze" - zawyrokował portal sport1.de.
Bawarczycy na przerwę reprezentacyjną udadzą się w świetnych nastrojach. Są bowiem zdecydowanymi liderami Bundesligi i przewodzą też tabeli w grupie Ligi Mistrzów. - Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, to mamy za sobą dopiero siedem kolejek. Czeka nas bardzo długo droga do tytułu - stonował nastroje Robben.
Mistrzowie Niemiec po powrocie ze zgrupowań zmierzą się 18 października u siebie z Werderem i nie powinni mieć żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa. Później czekają ich dwa znacznie trudniejsze pojedynki wyjazdowe - z AS Romą oraz Borussią M'gladbach.
Oceny kolejno od Sportalu, Bildu, TZ i Abendzeitung Muenchen (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza):
Robert Lewandowski - "1,5", "1", "2", "1"