Niedzielny mecz Lecha Poznań z Cracovią zakończył się wynikiem 1:1. Gospodarze mieli przewagę optyczną, ale niewiele z niej wynikało i po raz kolejny nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. - Początek mieliśmy bardzo dobry i Cracovia praktycznie nie mogła wyjść ze swojej połowy. Jedna ich akcja zakończyła się niestety bramką. Potem mieliśmy przestój, Cracovia przejęła inicjatywę, ale końcówka pierwszej połowy znów była nasza. Super weszliśmy w drugą połowę, myśleliśmy że pójdziemy za ciosem, ale niestety potem nie mieliśmy już właściwie sytuacji - ocenia spotkanie Dawid Kownacki.
[ad=rectangle]
Był to ostatni mecz pod wodzą Krzysztofa Chrobaka. Tymczasowy trener w trzech spotkaniach zanotował trzy remisy, co nikogo nie satysfakcjonuje. - Zawsze gramy o pełną pulę, więc w tym meczu straciliśmy dwa punkty. W ostatnich trzech kolejkach chcieliśmy zdobyć dziewięć punktów, a zdobyliśmy tylko trzy. Czołówka ucieka nam na początku sezonu i znowu musimy ją gonić - dodaje "Kownaś".
Lechowi przerwa na mecze reprezentacji z pewnością wyjdzie na dobre. Maciej Skorża będzie miał czas, aby popracować z zespołem. - Mamy dwa tygodnie, aby coś zmienić w naszych głowach i być może w taktyce. Mam nadzieję, że pójdziemy do przodu. Nie wygląda to dobrze, bo jesteśmy w drugiej połówce tabeli, a klub z takimi tradycjami i ambicjami jak Lech Poznań nie może sobie pozwolić na taką grę i miejsce w tabeli - kończy Kownacki.
Gdybyś powiedział zamiast: "klub z takimi tradycjami i ambicjami jak Lech Poznań nie może sobie pozwolić naTo nie klub łazi po boisku zamiast biegać, tylko leniwe piłkarzyny. Jak będziesz dalej tylko kłapał i tak grał to skończysz w Doniecku. Tam będą musieli dużo płacić, jak się Rusek uspokoi trochę, a Lech chętnie Cię sprzeda za 4mln jak Teodorczyka. I będziesz zapierdal** pomiędzy kulami ruskich kałachów. Czytaj całość