Dwa ciosy Grzeszczyka - relacja z meczu Sandecja Nowy Sącz - Widzew Łódź

Łodzianie są wciąż bez zwycięstwa w I lidze, a ich sobotni rywale wygrali pierwszy mecz w sezonie. Potyczka obfitowała w wiele okazji po obu stronach, ale to Sandecja trafiała do siatki.

Rywalizacja perfkcyjnie rozpoczęła się dla gospodarzy. Już w 8. minucie z lewej strony dośrodkował Maciej Bębenek, a w polu karnym najwyżej do główki wyskoczył Łukasz Grzeszczyk i trafił do siatki. Widzew ruszył do odrabiania strat. W 16. minucie powinno być 1:1. David Kwiek zagrał do Mariusza Rybickiego, ten dośrodkował, ale Eduards Visnakovs główkował nad poprzeczką.

Pierwsza połowa obfitowała w wiele akcji po obu stronach. W 26. minucie Konrad Wrzesiński przegrał pojedynek z bramkarzem Markiem Koziołem, a 120 sekund później po strąceniu głową Mouhamadou Traore w sytuacji sam na sam znalazł się Adrian Danek, ale wybiegający na 15 metr Maciej Krakowiak ubiegł skrzydłowego Sandecji. Po chwili bliski szczęścia był Robert Cicman. Słowak po rożnym główkował niewiele obok słupka.
[ad=rectangle]
Wymiana ciosów trwała w najlepsze do samego końca pierwszej odsłony. W 33. minucie mocny strzał Bartłomieja Kasprzaka odbił się jeszcze od obrońcy i wyszedł poza boisko. Widzew miał jeszcze dwie okazje. W 37. minucie strzał Rybickiego sprzed szesnastki minął bramkę, a w 40. minucie kolejna próba tego zawodnika, tym razem z bliższej odległości zakończyła się udaną interwencją bramkarza Kozioła. Sandecja odpowiedziała bardzo niecelnym strzałem Danka z 25 metrów, ale i tak mogła cieszyć się z prowadzenia.

Po zmianie stron goście długo nie mogli stworzyć sobie groźnej sytuacji. Trudno do takich zakwalifikować bowiem strzał Marcina Kozłowskiego z 50. minuty, gdy prawy obrońca ściął z prawej do środka i z 20 metrów trafił wprost w golkipera gospodarzy. Sandecja starała się grać dużą liczbą podań i finezyjnie, czego efektem była akcja z 58. minuty. Traore lobem wrzucił w pole karne z 20 metra, ale tam Macieja Bębenka ubiegł Krystian Nowak.

Sandecja najpierw wydała ostrzeżenie, a następnie zadała drugi cios i to po bardzo ładnej akcji w 63. minucie. Najpierw na własnej połowie piłkę przechwycił zmiennik Rudolfa Urbana, Sebastian Szczepański, następnie Mouhamadou Traore eleganckim podaniem uruchomił na lewej flance kapitana Macieja Bębenka, ten dośrodkował w pole karne, a na długim słupku niezbyt mocno, lecz precyzyjnie główkował Łukasz Grzeszczyk. Bramkarz Maciej Krakowiak miał futbolówkę niemal na palcach, ale nie zdołał jej sięgnąć i wpadła tuż przy słupku.

Drużyna Włodzimierza Tylaka nie miała już nic do stracenia i mocniej zaatakowała. W pewnym momencie do przodu został przesunięty obrońca Piotr Mroziński. Widzewiacy nie mogli jednak wygrać, bo marnowali okazje na potęgę. David Kwiek w 70. minucie nie trafił w światło bramki przy uderzeniu z 17 metrów, w 76. minucie bardzo mocny strzał Rafała Augustyniaka sparował na róg Marek Kozioł. Golkiper Sandecji w podobny sposób poradził sobie ze strzałem Kwieka z rzutu wolnego w 87. minucie. Wtedy już goście grali w przewadze, bo Dawid Szufryn w 180 sekund zarobił dwie żółte kartki.

Nieco wcześniej kropkę nad i mógł postawić Senegalczyk Traore, który po prostopadłym podaniu Mateja Nathera znalazł się oko w oko z bramkarzem. Maciej Krakowiak sparował jego strzał. Ta zmarnowana okazja nie zemściła się na biało-czarnych, bo przyjezdni nie potrafili trafić do siatki nawet w 200-procentowych okazjach. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Veljko Batrović ograł przy bocznej linii pola karnego Mateusza Bartkówa, zagrał płasko, a niepilnowany David Kwiek z 7 metrów zamiast do siatki, kopnął wysoko nad poprzeczką.

Sandecja Nowy Sącz - Widzew Łódź  2:0 (1:0)
1:0 - Łukasz Grzeszczyk 8'
2:0 - Łukasz Grzeszczyk 63'

Składy
:

Sandecja Nowy Sącz: Marek Kozioł, Marcin Makuch (66' Mateusz Bartków), Dawid Szufryn, Robert Cicman, Adrian Frańczak, Rudolf Urban (59' Sebastian Szczepański), Matej Nather, Maciej Bębenek, Adrian Danek (56' Wojciech Kalisz), Łukasz Grzeszczyk, Mouhamadou Traore.

Widzew Łódź: Maciej Krakowiak, Marcin Kozłowski, Krystian Nowak, Piotr Mroziński, Cristian Tomas del Toro, Konrad Wrzesiński (66' Veljko Batrović), Bartłomiej Kasprzak, Rafał Augustyniak (88' Damian Warchoł), David Kwiek, Mariusz Rybicki, Eduards Visnakovs (61' Adam Duda).

Żółte kartki: Danek, Frańczak, Urban, Szufryn (Sandecja).

Czerwona kartka: Szufryn 86' /za drugą żółtą kartkę/

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Źródło artykułu: