Borussia na wojennej ścieżce z Bayernem, nie będzie spotkania przed Superpucharem

Jak informuje Bild, relacje włodarzy Borussii i Bayernu ulegają dalszemu pogorszeniu. Powodem niechęci prezesa dortmundczyków są ostatnie wypowiedzi Karla-Heinza Rummenigge.

W środę o godzinie 18 na Signal Iduna Park w Dortmundzie rozpocznie się pojedynek o Superpuchar Niemiec pomiędzy Borussią a Bayernem Monachium. Przed pierwszym gwizdkiem miało dojść do tradycyjnego spotkania szefostw obu klubów. - Zaprosiłem działaczy na przedmeczowy obiad - przyznaje prezydent Deutsche Fussball Liga Reinhard Rauball.

Do wspólnego posiłku najprawdopodobniej jednak nie dojdzie, ponieważ Hans-Joachim Watzke odmówił przyjęcia zaproszenia. Jak wyjaśnia Bild, prezes wicemistrza Niemiec nie ma ochoty spotykać się ze swoim vis-a-vis, Karlem-Heinzem Rummenigge.
[ad=rectangle]
Sternik BVB przebolał już utratę na rzecz Bawarczyków Mario Goetze i Roberta Lewandowskiego (choć niejednokrotnie podkreślał, że w jego ocenie głównym celem pozyskania przez Bayern obu zawodników była chęć osłabienia Borussii), ale jego złość wywołały wypowiedzi Rummenigge na temat klubowej przyszłości Marco Reusa.

"Kalle" w kilku wypowiedziach zasugerował, że Bayern chętnie pozyska gwiazdora drużyny Juergena Kloppa korzystając z klauzuli odstępnego. - Borussii trudno będzie zatrzymać Reusa w 2015 roku - przyznał, po czym dodał, że klauzula w kontrakcie reprezentanta Niemiec opiewa na zaledwie 25 mln euro.

Źródło artykułu: