Największym objawieniem zakończonych mistrzostw świata był James Rodriguez. Kolumbijczyk ze swoją reprezentacją dotarł do ćwierćfinału, ale mimo to zdołał sięgnąć po trofeum dla najlepszego strzelca imprezy - zdobył 6 bramek i wyprzedził pozostałe gwiazdy na czele z Thomasem Muellerem czy Lionelem Messim.
Już w trakcie mundialu hiszpańska prasa informowała, że zainteresowanie piłkarzem wykazuje Real Madryt. Również gracz AS Monaco zapewnił o chęci sprawdzenia się w Primera Division, a między dwoma stronami miało już dojść do porozumienia! Rodriguez na Santiago Bernabeu miałby podpisać 6-letni kontrakt, za który rocznie otrzyma 6-7 mln euro.
[ad=rectangle]
Teraz Królewskim zostało najtrudniejsze zadanie - ustalenie ceny z wicemistrzem Francji. Marca zapewniła, że już w zeszłym tygodniu doszło do dwóch spotkań między stronami. Na początek prezes ekipy z Księstwa postawił cenę 115 mln euro, ale na kolejnych rozmowach miała zostać zmniejszona do 85 mln. Dodatkowo do transakcji ma zostać włączony jeden z graczy zdobywców Ligi Mistrzów. Na pewno nie będą to Angel di Maria czy Alvaro Morata, a wśród kandydatów do gry w Ligue 1 wymienia się Casemiro, Diego Lopeza, Fabio Coentrao oraz Pepe, który jest podobno największym faworytem prezesa Monaco - Dmitrija Rybołowlewa.
Przybycie Rodrigueza na Santiago Bernabeu oznaczałoby koniec przygody z klubem dla di Marii. Argentyńczyk ma za 60 mln euro zasilić Paris Saint-Germain. Zainteresowanie wykazywano również w Manchesterze United, ale priorytetem piłkarza jest gra w Lidze Mistrzów, dlatego szybko zrezygnował z tej opcji.
Real Madryt podobno ma słowne porozumienie również z innym bohaterem mistrzostw świata - Toni Kroosem z Bayernu Monachium.