Śląsk Wrocław przedłużył kontrakt z Kamilem Dankowskim

W ostatnim spotkaniu z Cracovią Kamil Dankowski pojawił się w wyjściowym składzie Śląska Wrocław. - Jak to bywa przy pierwszym meczu, troszkę nerwowo zaczął, ale w drugiej połowie lepiej mu szło zwłaszcza jak na grę w pomocy. Spełnił swoje zadanie na boisku, jestem zadowolony. Na pewno zagra w Kielcach. Po przygotowaniach do nowego sezonu zobaczymy, czy wywalczy miejsce w zespole. To nie jest tak, że ktoś jest młody i za darmo się go wpuszcza. Nie można tak. Spokojnie, krok po kroku. Myślę, że obraliśmy dobry kierunek. Jak ci chłopcy się będą rozwijać, to będą grać - skomentował jego występ Tadeusz Pawłowski. Sam "Danek" był umiarkowanie zadowolony ze swojego występu. [ad=rectangle] - Wydaje mi się, że było dużo lepiej niż poprzednio. Ciężko mi to ocenić, ale myślę, że było pozytywniej niż w moim debiucie z Ruchem Chorzów - mówił. - Gdy schodziłem z boiska trener powiedział "brawo Danek" - dodał. Śląsk zespół z Krakowa pokonał 1:0 i podtrzymał passę meczów bez porażki i straconego gola. - Już od siedmiu spotkań nie straciliśmy bramki i to o czymś świadczy. Mam nadzieję, że tak też będzie z Koroną Kielce. Z Cracovią na pewno było mniej akcji ofensywnych, ale cieszymy się z tego wyniku 1:0. To się liczy, trzy punkty są - zaznaczył Dankowski.

Kamil Dankowski ma 17 lat i występuje na pozycji obrońcy lub pomocnika. Jest wychowankiem Nysy Kłodzko. Do Śląska trafił dwa lata temu z FC Wrocław Academy. Mimo młodego wieku już dwukrotnie wystąpił w barwach Śląska na boiskach T-Mobile Ekstraklasy. Regularnie jest powoływany do reprezentacji Polski U-18.

- Kamil to utalentowany piłkarz, z którym wiążemy naprawdę duże nadzieje. Jestem zadowolony, że zostaje z nami na dłużej - mówi trener Śląska, Tadeusz Pawłowski. Na mocy nowej umowy Dankowski będzie graczem WKS-u do czerwca 2017 roku.

- Ogromnie się cieszę z przedłużenia umowy. Śląsk dał mi szansę zaistnienia w poważnej piłce i jestem mu za to bardzo wdzięczny. Swoją postawą na boisku będę chciał udowodnić, że warto było na mnie postawić - komentuje natomiast sam główny zainteresowany.