Śląsk Wrocław ma nowego kierownika

Andrzej Traczyk został nowym kierownikiem drużyny Śląska. Będzie on odpowiadał za wszystkie kwestie organizacyjne związane z funkcjonowaniem pierwszego zespołu WKS-u - poinformował klub z Wrocławia.

W tym artykule dowiesz się o:

Andrzej Traczyk zastąpił na tym stanowisku Zbigniewa Słobodziana, który zrezygnował z pracy ze względów zdrowotnych. Traczyk to absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie ukończył studia na kierunku Dziennikarstwo Sportowe, a także AWF-u Wrocław, gdzie uzyskał dyplom trenera. Nie jest to jego pierwszy kontakt ze Śląskiem Wrocław. W przeszłości pełnił on bowiem funkcję kierownika drużyn młodzieżowych WKS-u, zarządzając nimi w czasach, w których dorastali wychowankowie Śląska, tacy jak reprezentant Polski Radosław Janukiewicz.
[ad=rectangle]
- To był dla mnie wspaniały okres, który bardzo miło wspominam i chętnie wracam do niego w myślach. Trzy ostatnie lata spędziłem jednak w Chrobrym Głogów, gdzie najpierw byłem trenerem bramkarzy, a następnie zastąpiłem na stanowisku dyrektora sportowego Radosława Kałużnego. W ostatnich miesiącach powróciłem jednak do funkcji trenera bramkarzy, z którą tak naprawdę się najbardziej utożsamiam. W przeszłości szkoliłem również golkiperów w Polonii Trzebnica czy Wulcanie Wrocław - mówi nowy kierownik drużyny na łamach oficjalnej strony klubu.

Andrzej Traczyk może pochwalić się także szkoleniem bramkarzy reprezentacji Polski w futsalu, gdzie pracował w latach 2003-04. Sam także niejednokrotnie wcielał się w rolę bramkarza i co ciekawe, grając w reprezentacji Polski Straży Pożarnej, wystąpił nawet na branżowych Igrzyskach w Grecji czy Hiszpanii, a z reprezentacją dolnośląskiej Straży Pożarnej dwukrotnie został mistrzem Polski, trzy razy przy tym wybierany był najlepszym bramkarzem rozgrywek. Jego związki ze Strażą Pożarną były także zawodowe - ukończył warszawską Szkołę Główną Służby Pożarniczej w stopniu majora. Pracował również jako ratownik medyczny.

Oficjalnie Andrzej Traczyk na stanowisku kierownika drużyny zadebiutuje podczas poniedziałkowego meczu z Widzewem Łódź.

Źródło artykułu: