Lech Poznań zadowolony z terminarza fazy finałowej

Piłkarze Lecha Poznań są zadowoleni z terminarza fazy finałowej T-Mobile Ekstraklasy. Cztery mecze rozegrają na własnym stadionie, gdzie są najgroźniejsi.

Lech Poznań na własnym stadionie zagra z Wisłą Kraków, Górnikiem Zabrze, Pogonią Szczecin i Ruchem Chorzów, a na wyjazdach zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz, Lechią Gdańsk oraz Legią Warszawa. - Osobiście uważam, że jest to dobry terminarz. Nie chcę jednak mówić o łatwych i ciężkich meczach - mówi Mateusz Możdżeń.

Na początek lechitów czeka starcie z osłabioną Wisłą Kraków, a potem z Zawiszą Bydgoszcz, który będzie trzy dni po finale Pucharu Polski. - Zawisza to nieprzewidywalny beniaminek. Trzy dni przed meczem z nami grają w finale Pucharu Polski, co jest dla nas korzystne, bo na pewno skupią się na tamtym spotkaniu - dodaje Możdżeń.

Zadowolony z układów meczów jest również Hubert Wołąkiewicz. - Wydaje mi się, że ten kalendarz jest dobry. Najważniejsze jest udanie ruszyć, a potem pojechać do Bydgoszczy i powalczyć o komplet punktów - opowiada kapitan Kolejorza.

W ostatniej kolejce Lech zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa. Poznaniacy mają nadzieję, że będzie to spotkanie o mistrzostwo Polski. - Jeżeli wygramy sześć spotkań i pojedziemy do Warszawy, to wszystko może się wydarzyć. Musimy liczyć na potknięcie Legii, ale przede wszystkim my nie możemy się potykać. Jeżeli wygramy wszystkie spotkania do końca i nie zdobędziemy mistrza Polski, to będziemy mieć pretensje do siebie o zgubione punkty w fazie zasadniczej - kontynuuje Wołąkiewicz.

Zdobycie mistrzostwa na warszawskim stadionie byłoby dla Lecha wyjątkowo cenne. - Lubię grać w takich spotkaniach. Musimy zrobić wszystko, aby wygrać sześć spotkań i pojechać do Warszawy na mecz, który będzie decydował o mistrzostwie. Jakbyśmy go wygrali, to na pewno smakowałoby to bardzo dobrze - przyznaje Wołąkiewicz.

Nadzieję na zdobycie mistrzostwa Polski ma również Dawid Kownacki. - Musimy wygrać wszystkie siedem meczów i liczyć, że Legia zgubi gdzieś jeszcze punkty. Mam nadzieję, że spotkanie na Łazienkowskiej będzie decydować o mistrzostwie i przechylimy szalę na swoją korzyść - kończy optymistycznie 17-letni napastnik Kolejorza.

Obecnie lechici mają pięć punktów straty do Legii.

Komentarze (4)
avatar
Dawid Trepczyński
26.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRAWO ZA ZWYCIESTWO NAD WISŁĄ KOLEJORZ PROSZE O JESZCZE 6 TAKICH MECZÓW I TROCHE SZCZESCIA BY LEGIA STEACIŁA ZE 4 PUNKTY A MISTRZ BEDZIE NASZ GRAJCIE TAK JAK Z JAGIELONIA (6-1) I WISŁA (3-0)DOB Czytaj całość
avatar
artini78
25.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A świstak siedzi i zawija w sreberka 
avatar
semen66
25.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiele racji w tych wypowiedziach, oby tylko za wcześnie w nie sami nie uwierzyli. Mają szansę na wynik w tym roku. Na początek bardzo osłabiona Wisła którą mogą dla siebie i kibiców pokonać wys Czytaj całość
avatar
Dawid Trepczyński
26.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRAWO ZA ZWYCIESTWO NAD WISŁĄ KOLEJORZ PROSZE O JESZCZE 6 TAKICH MECZÓW I TROCHE SZCZESCIA BY LEGIA STEACIŁA ZE 4 PUNKTY A MISTRZ BEDZIE NASZ GRAJCIE TAK JAK Z JAGIELONIA (6-1) I WISŁA (3-0)DOB Czytaj całość