Bez goli w Stalowej Woli i rezygnacja trenera! - relacja z meczu Stal Stalowa Wola - Olimpia Zambrów

Były słupki i poprzeczki, ale piłka nie chciała wpaść do żadnej z bramek. W Stalowej Woli miejscowa Stal bezbramkowo zremisowała z Olimpią Zambrów, a po meczu trener gospodarzy podał się do dymisji.

Pierwsze spotkanie tych ekip, które zostało rozegrane w Łomży, zakończyło się dość niespodziewanym zwycięstwem ekipy z Zambrowa. Stalówka w poprzedniej kolejce przegrała na wyjeździe z Legionovią Legionowo 0:1 i skomplikowała sobie sytuację w tabeli. W rundzie wiosennej Olimpia zgromadziła natomiast na swoim koncie pięć oczek, wszystkie na wyjeździe.

Od pierwszego gwizdka sędziego sobotnich zawodów do ataku ruszyli zielono-czarni. Piłkarze z Zambrowa skupili się natomiast na grze z kontry. W grze gospodarzy brakowało jednak dokładności i przede wszystkim skuteczności. Kolejne minuty mijały, na boisku w Stalowej Woli zupełnie nic ciekawego się nie działo. Stalowcy mieli przewagę, lecz nic z tego nie wynikało. Pomimo padającego deszczu i nasiąkniętej murawy, zawodnicy obu ekip nie decydowali się też na uderzenia z dystansu.

W 36. minucie co prawda zielono-czarni strzelili gola, ale arbiter odgwizdał spalonego i trafienia nie zaliczył. Po tej akcji śmielej do ataku ruszyli zawodnicy Olimpii, którzy mocno postraszyli defensywę Stalówki. Najlepszą okazję na strzelenie bramki miał Michał Poduch, który z kilku metrów główkował nad poprzeczkę. Do przerwy na Podkarpaciu gole jednak nie padły. Schodzących do szatni zawodników obu ekip pożegnały gwizdy publiczności.

Po przerwie od razu zdecydowanie do ataku ruszyli goście. Dawid Wołoszyn nie dał się jednak zaskoczyć po uderzeniach zza pola karnego. Podopieczni Pawła Wtorka pierwszą dogodną okazję w tym spotkaniu stworzyli sobie w 53. minucie. Wówczas centra Radosława Mikołajczaka na długi słupek dotarła do Michała Kachniarza, który zamykał akcję, ale z ostrego kąta uderzył nad poprzeczką. Sześć minut później Stal powinna natomiast wyjść na prowadzenie. Po podaniu z głębi pola Damian Juda miał wyborną okazję, ale piłkarz gospodarzy zwlekał z uderzeniem i w ostatniej chwili został zablokowany.

Ta sytuacja na piłkarzy ze Stalowej Woli podziałała mobilizująco, bowiem śmielej ruszyli oni do ataku. Stal wypracowała sobie szanse bramkowej, lecz nie potrafiła skierować piłki do siatki. To mogło się zemścić, bowiem w 80. minucie z kilku metrów Michał Hryszko strzelił w słupek.

Ostatnie minuty potyczki były niesamowicie emocjonujące. Stal z impetem ruszyła do ataku, lecz nie zdołała zdobyć zwycięskiego gola - gości po uderzeniu Judy uratowała między innymi poprzeczka. Olimpia w ostatnich sekundach potyczki też mogła pokusić się o trzy punkty, lecz jeden z piłkarzy gości oddał niecelne uderzenie z kilku metrów. Ostatecznie potyczka zakończyła się więc bezbramkowym remisem, ale prawdziwa bomba wybuchła dopiero na pomeczowej konferencji prasowej. Z funkcji trenera Stali Stalowa Wola zrezygnował bowiem Paweł Wtorek!
Stal Stalowa Wola - Olimpia Zambrów 0:0

Składy:

Stal Stalowa Wola: Dawid Wołoszyn - Mateusz Kantor, Michał Czarny, Przemysław Żmuda, Adrian Bartkiewicz, Radosław Mikołajczak, Mateusz Argasiński, Damian Łanucha, Michał Kachniarz, Sylwester Sikorski (46' Damian Juda), Wojciech Fabianowski.

Olimpia Zambrów: Piotr Czapliński - Rafał Darda, Mariusz Gogol, Łukasz Grzybowski, Michał Hryszko, Przemysław Jastrzębski (74' Tomasz Jakuszewski), Michał Kuczałek (90+3' Adrian Mleczek), Łukasz Piłatowski, Bartosz Sobótka, Michał Poduch (89' Andrzej Kosiński), Michał Steć.

Żółte kartki: Bartkiewicz (Stal) oraz Sobótka, Kuczałek, Piłatowski (Olimpia).

Widzów: 900.

Sędzia: Tomasz Krawczyk (Piotrków Trybunalski).

Źródło artykułu: