W pierwszym treningu Śląska Wrocław po zimowej przerwie nie wziął udziału bramkarz Rafał Gikiewicz. On, jak i Robert Menzel, decyzją sztabu szkoleniowego zostali przesunięci do trzecioligowej drużyny rezerw wrocławskiego klubu. Menzela w Śląsku już nie ma, a "Giki" cały czas ćwiczy z drugim zespołem.
Sam bramkarz chciał odejść do innego zespołu, lecz miał ważny kontrakt ze Śląskiem i nikt z klubu za darmo puścić go nie chciał. Jego sytuacja nie zmieniła się nawet po przyjściu nowego trenera. Tadeusz Pawłowski na tym stanowisku zastąpił Stanislava Levego i już od kilku dni prowadzi zajęcia zielono-biało-czerwonych. Jaki ma to związek z Gikiewiczem? Żaden. - Nie zastawiałem się nad nim, dlatego że nie ma go w kadrze. Dla mnie nie ma tematu - powiedział Pawłowski.
Nic nie wskazuje więc na to, aby sytuacja Rafała Gikiewicza miała ulec poprawie...
Rafał rzuć klątwę na bramkę Śląska: " Oby każdy kto jej broni puszczał Czytaj całość