Hit na początek rundy wiosennej, niewygodny rywal Borussii - przed 18. kolejką Bundesligi

Czy Bayern Monachium wreszcie znajdzie pogromcę? Lidera czeka arcytrudne zadanie w Moenchengladbach. Borussia Dortmund w sobotę zmierzy się z jednym z pozytywnych zaskoczeń obecnego sezonu.

Na piątkowy wieczór zaplanowano niezwykle interesująco zapowiadającą się konfrontację. Na Borussia-Park, gdzie Gladbach wywalczyli w tym sezonie 25 na 27 możliwych punktów, zawita Bayern, który w bieżących rozgrywkach stracił ledwie 4 "oczka". Drużyna Pepa Guardioli jest uważana za faworyta, ale kilka czynników nakazuje sądzić, że pierwsza przegrana Bawarczyków jest realna.

Przede wszystkim wskazać należy, że ekipa Luciena Favre'a na własnym terenie gra jak z nut, dysponując w ofensywie znakomicie współpracującym kwartetem Juan Arango, Patrick Herrmann, Max Kruse, Raffael. Głównie za sprawą tych zawodników Die Fohlen plasują się na 3. miejscu w tabeli i wyprzedzają m.in. Borussię Dortmund, mając uzasadnione nadzieje na awans do Ligi Mistrzów.

Przeciwko obrońcom tytułu przemawia również fakt, że z powodu problemów zdrowotnych na murawie nie pojawią się Franck Ribery, Bastian Schweinsteiger i Javi Martinez, a tylko na ławce usiądzie rekonwalescent Arjen Robben. Zwłaszcza absencja Francuza, który jest motorem napędowym mistrza Niemiec, może okazać się dotkliwa i bolesna w skutkach.

Sympatyków Bayernu martwić musi ponadto sensacyjna przegrana z Red Bull Salzburg w stosunku 0:3 w próbie generalnej przed rundą wiosenną. Liderzy Bundesligi grali w silnym składzie, a mimo to wypadli przeciwko wicemistrzowi Austrii fatalnie i mogli doznać jeszcze wyższej porażki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Z Augsburgiem Borussia zwykle wygrywa wysoko i przekonująco, ale tym razem o komplet punktów może być jej trudniej. Powód? Równa i wysoka forma znakomicie prezentującego się zespołu Markusa Weinzierla. Piłkarze z Bawarii nawet jeśli przegrywają, to nieznacznie i po zaciętej walce. Nic nie wskazuje na to, by na Signal-Iduna Park miał powtórzyć się wynik z 1. kolejki, kiedy po hat-tricku Pierre-Emericka Aubameyanga czarno-żółci zwyciężyli aż 4:0.

Wśród augsburczyków nie ma gwiazd, ale tacy gracze jak Tobias Werner, Halil Altintop czy Andre Hahn potrafią zaskoczyć. - W pierwszej rundzie przegraliśmy wprawdzie wysoko z Borussią, ale pokazaliśmy trochę dobrej piłki. Dopiero indywidualne błędy w końcówce zaważyły na tak niekorzystnym wyniku. Zawodnicy ciężko pracują i znajduje to odzwierciedlenie w pozycji, którą zajmujemy w tabeli. Czy nadal będziemy piąć się w górę? Będzie ciężko, gdyż nikt nie będzie nas już lekceważył - tłumaczy trener FCA.

Juergen Klopp ma do dyspozycji wszystkich zawodników oprócz Nevena Suboticia, Matsa Hummelsa i Ilkaya Gundogana. Według prognoz niemieckiej prasy Łukasz Piszczek oraz Jakub Błaszczykowski mecz rozpoczną wśród rezerwowych, podobnie jak Arkadiusz Milik, który mimo świetnej postawy w okresie przygotowawczym przegrywa rywalizację z Raulem Bobadillą. Spośród biało-czerwonych od 1. minuty zagra zatem prawdopodobnie tylko Robert Lewandowski, który w pięciu dotychczasowych występach z Augsburgiem strzelił aż 7 goli.

Jednym z najciekawszych wydarzeń kolejki będzie powrót do Bundesligi po ponad półrocznej przerwie Kevina de Bruyne. 20-milionowy nabytek Wolfsburga ma wystąpić od 1. minuty przeciwko Hannoverowi, wypychając z wyjściowej "11" Ivana Perisicia. Wśród Die Roten zabraknie narzekającego na uraz Artura Sobiecha, zagra za to sprowadzony z HSV Artiom Rudnev. Debiutów w 18. serii gier będzie więcej: Ja-Cheol Koo po raz pierwszy zagra dla Mainz, Jiloan Hamad dla Hoffenheim, a Ola John dla HSV. Nie jest także wykluczone, że sztab szkoleniowy Bayeru postawi na 20-letniego Koreańczyka Ryu Seung-Woo, który dobrze wypadł w okresie przygotowawczym.

Aptekarze we Freiburgu wystąpią bez pauzujących za kartki stoperów Emira Spahicia oraz Philippa Wollscheida. Sebastian Boenisch jest gotowy do gry, ale wszystko wskazuje na to, że będzie tylko rezerwowym. O miejsce w składzie obawiać nie musi się Eugen Polanski, który jest mocnym punktem Wieśniaków. Na występ nadzieje może mieć coraz śmielej poczynający sobie w pierwszej drużynie Werderu Martin Kobylański. 19-latek jest kandydatem nawet do podstawowego składu.

Sporych emocji powinna dostarczyć potyczka kończąca zmagania w tej kolejce. Postawa Schalke w Hamburgu jest dużą niewiadomą, zwłaszcza że Jens Keller musi radzić sobie bez Dennisa Aogo, Jana Kirchhoffa, Marco Hoegera, Juliana Draxlera i Jermaine'a Jonesa. Nie wiadomo też, czego spodziewać się po chimerycznych gospodarzach, którzy zagrają m.in. bez Renego Adlera, Johana Djourou, Tolgaya Arslana i Maximiliana Beistera. Co ciekawe, w ostatnich czterech pojedynkach obu zespołów padło aż 19 bramek!

Program 18. kolejki Bundesligi:

piątek, 24 stycznia

Borussia M'gladbach - Bayern Monachium, godz. 20.30

sobota, 25 stycznia

Borussia Dortmund - FC Augsburg, godz. 15.30

FC Nuernberg - 1899 Hoffenheim, godz. 15.30

VfL Wolfsburg - Hannover 96, godz. 15.30

SC Freiburg - Bayer Leverkusen, godz. 15.30

VfB Stuttgart - FSV Mainz, godz. 15.30

Eintracht Frankfurt - Hertha Berlin, godz. 18.30

niedziela, 26 stycznia

Werder Brema - Eintracht Brunszwik, godz. 15.30

Hamburger SV - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 17.30

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Źródło artykułu: