Do boju ligowcy! - zapowiedź meczu Polska - Norwegia

W Abu Dhabi reprezentacja Polski złożona z zawodników ligowych zagra z Norwegią, która również nie wystąpi w najsilniejszym składzie.

Zasadność takich meczów pojawia się co roku, ale od dobrych kilku lat biało-czerwoni grają w okolicach grudnia i stycznia. Piłkarze dopiero co rozpoczynają zgrupowania przed nową rundą i z pewnością nie są w najwyższej formie. - Oczywiście, że dyspozycja nie będzie optymalna. Właśnie dlatego bierzemy większą grupę zawodników, aby każdy mógł zagrać mecz i nie było tego typu problemów, jeśli chodzi o sprawy motoryczne. Staramy się wykorzystać maksymalnie ten termin, tak jak Szwedzi, Norwegowie, Czesi, Słowacy i Mołdawianie, będący na podobnych zgrupowaniach - mówi Adam Nawałka, selekcjoner reprezentacji Polski.

Były trener kadry Jerzy Engel uważa, że takie spotkania jak ten z Norwegią czy poniedziałkowy z Mołdawią pomogą Nawałce w selekcji piłkarzy. Natomiast nie będą one miały żadnej wartości szkoleniowej. - Jeśli chodzi o budowanie drużyny w kontekście eliminacji mistrzostw Europy, to nie sądzę, by ten obóz odegrał jakąś rolę. Ma on jedynie charakter poznawczy. Myślę, że Adam Nawałka chce zobaczyć niektórych zawodników z bliska i popracować z nimi przez tydzień. Wiadomo, że to zawsze lepsze niż ich obserwacja w meczach ligowych - przyznał.

Z powołanych zawodników nie zagrają m.in. Dominik Furman oraz Krzysztof Mączyński. Pierwszy z nich podpisał kontrakt z Toulouse FC, a drugi poleciał do Chin. Jako, że nie jest to termin FIFA, kluby nie musiały zezwalać im na grę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zwłaszcza sytuacja tego drugiego jest dziwna, bowiem Mączyński zastrzegł sobie w kontrakcie, że będzie mógł przyjechać na zgrupowanie kadry. Tymczasem Chińczycy już po podpisaniu umowy nie zgodzili się na to. Nawałka nie zdołał powołać już żadnego gracza w jego miejsce.

Kilku zawodników będzie miało szansę zagrać po raz pierwszy w barwach biało-czerwonych. Będą to: Rafał Leszczyński, Dariusz Trela, Michał Miśkiewicz, Igor LewczukFilip Starzyński, Michał Masłowski, Wojciech Golla, Karol Linetty i Mateusz Zachara. Z kolei po 10 latach do kadry wraca Łukasz Madej, mający dzisiaj już 32 lata. Zasadność powoływania tego gracza to także jeden z tematów dyskusji styczniowego zgrupowania.

Z Norwegią zagramy po raz dziewiętnasty w historii. Polacy na osiemnaście potyczek wygrali jedenaście razy. Trzy razy padł remis, a cztery razy zwyciężyli nasi sobotni rywale. Ostatni raz zmierzyliśmy się z Norwegami w portugalskim Algarve. Wygraliśmy wówczas 1:0, a decydującą bramkę zdobył Robert Lewandowski.

Początek sobotniego meczu o godzinie 15:00.

Polska - Norwegia / sob. 18.01.2014 r. godz. 15:00

Przewidywany skład Polski: Michał Miśkiewicz - Paweł Olkowski, Jakub Rzeźniczak, Adam Kokoszka, Jakub Wawrzyniak - Tomasz Jodłowiec, Michał Pazdan - Łukasz Madej, Dawid Plizga, Tomasz Brzyski - Łukasz Teodorczyk.

Komentarze (13)
avatar
Mateusz Łukaszewski
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem bereszyński za olkowskiego wilusz za kokoszke linety za pazdana masłowki za madeja i kucharczyk za plizge. ! 
avatar
lubie kanke
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
masłowski za madeja po co on wgl w kadrze 
arekPL
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Moje NOWOROCZNE postanowienie - odpuszczam kopaną (reprezentację) !Pewnie wyjdzie mi to na zdrowie.... 
Maciek Żółtowski
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
0:2 do widzenia :) 
avatar
Kazuya
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekaw jestem czy w Abu Dhabi pojawi się jakiś antyOsuchowy transparent jak podczas ME w ręcznej ;)