Portal tuttomercatoweb.com podsumował pierwszą część sezonu (w Serie A rozegrano dotąd 17 spośród 38 kolejek) w wykonaniu każdego z zawodników Sampdorii Genua, który pojawił się na placu gry. Zrecenzowano zatem postawę Pawła Wszołka, natomiast pominięto Bartosza Salamona, który nie otrzymał od sztabu szkoleniowego ani jednej szansy.
Wszołkowi, który wziął udział w 10 meczach i łącznie przebywał na murawie przez 349 minut, przyznano notę "6" (skala 1-10), a wyżej spośród podopiecznych Sinisy Mihajlovicia oceniono jedynie Lorenzo De Silvestriego, Shkodrana Mustafiego, Manolo Gabbiadiniego oraz Edera.
"Już od pierwszych występów Wszołka dało się zauważyć, że ma duży talent, ale równocześnie potrzebuje czasu, aby przystosować się do taktyki zespołu oraz popracować nad techniką" - komentują redaktorzy z Italii. "Polakowi nie było łatwo wejść do włoskiego futbolu, ale nie tracił nerwów i robił wszystko, aby dobrze wykorzystać szanse gry. Często, bazując głównie na szybkości, udawało mu się pozytywnie wpłynąć na przebieg meczu" - dodają.
Czy w nowym roku Wszołek regularnie będzie występował w podstawowym składzie Blucerchiatich? Konkurencja w zespole ze Stadio Luigi Ferraris jest spora, jednak 21-latek nie stoi na straconej pozycji. "Nadchodzące miesiące okażą się kluczowe dla rozszyfrowania jego prawdziwych możliwości, ale z pewnością posiada potencjał, by stać się bardzo użytecznym zawodnikiem dla Sampdorii w grze na skrzydłach" - puentują redaktorzy tuttomercatoweb.com.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.