Puchar Króla: Illarramendi z pierwszym golem w 74 meczu, koniec przygody Sevilli

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pierwsze trafienie w profesjonalnym futbolu zaliczył Asier Illarramendi, który przyczynił się do awansu Realu Madryt. W kolejnej rundzie jest również drużyna Damiena Perquisa.

W środowych konfrontacjach Pucharu Króla pewne zwycięstwo na Anoeta odniósł Real Sociedad, który po stracie szans na wyjście z grupowej fazy Ligi Mistrzów zdecydowanie poprawił swoją grę.

Ponadto długo zanosiło się na porażkę Atletico Madryt (w pierwszym meczu wygrali 4:0). Ostatecznie jednak Los Colchoneros powalczyli do końca i dzięki premierowym trafieniom w nowych barwach 18-letniego napastnika Hectora Hernandeza i Toby'ego Alderweirelda pokonali Sant Andreu 2:1. Ze szczególnie dobrej strony pokazał się jeden z największych talentów hiszpańskiej piłki - Oliver Torres.

Awans do 1/8 finału Pucharu Króla zaliczył również nowy trener Betisu Sewilla - Juan Carlos Garrido. Remis 2:2 z Lleidą nie może jednak w pełni zadowolić kibiców Los Verdiblancos, którzy w Primera Division wciąż plasują się na ostatnim miejscu. Dzięki temu mamy jednak wciąż naszego reprezentanta w hiszpańskim pucharze - Damiena Perquisa, który po złamaniu szczęki do gry ma powrócić w lutym.

Bardzo podobną jedenastkę jak w pierwszym meczu wystawił Carlo Ancelotti, który zbytnio wydawał się nie obawiać serii dziewięciu meczów bez straconego gola Olimpic Xativa. Słusznie, ponieważ już po pół godzinie Królewscy prowadzili 2:0. Najpierw po asyście Jese Rodrigueza swojego pierwszego gola w swojej profesjonalnej karierze zdobył Asier Illarramendi, a następnie Alvaro Morata wywalczył rzut karny, którego na trafienie zamienił łączony z odejściem Angel di Maria. Pierwszy z nich na trafienie czekał aż 74 spotkania - 56 w barwach Realu Sociedad i 18 Realu Madryt.

Pierwszy gol Illarramendiego w barwach Realu Madryt:

[wrzuta=4jnT8qNHW8T,cristianoronaldo1]

Po zmianie stron kibice na Santiago Bernabeu nie zobaczyli nic ciekawego. Czasem na lewej stronie większe zamieszanie zrobił Jese Rodriguez, ale ponadto żaden z zawodników nie mógł przekonać do siebie włoskiego szkoleniowca. Tymczasem w 1/8 finału Pucharu Króla Blancos zmierzą się z Osasuną Pampeluną, z którą w ostatnią sobotę jedynie zremisowali 2:2.

Wielką niespodziankę sprawili za to piłkarze Racingu Santander, którzy wyeliminowali z pucharu Sevillę. Jak na razie Kantabryjczycy, obok Alcorcon, są jedyną ekipą z niższego szczebla, która znalazła się w 1/8 finału.

Środowe rewanżowe mecze 1/16 Pucharu Króla:

Real Sociedad - Algeciras 4:0 (1:0) 1:0 - Ros 40' 2:0 - Seferović 67' 3:0 - Griezmann 70' 4:0 - Vela 75'

Pierwszy mecz: 1:1 Awans: Real Sociedad

Atletico Madryt - Sant Andreu 2:1 (0:1) 0:1 - Carroza 14' 1:1 - Hector Hernandez 78' 2:1 - Alderweireld 90'

Pierwszy mecz: 4:0 Awans: Atletico Madryt

Betis Sewilla - Lleida 2:2 (2:1) 1:0 - Paulao 5' 2:0 - Amaya 10' 2:1 - Monforte 38' 2:2 - Jaime Mata 55'

Pierwszy mecz: 2:1 Awans: Betis Sewilla

UD Almeria - UD Las Palmas 0:0

Pierwszy mecz: 3:1 Awans: Almeria

Sevilla FC - Racing Santander 0:2 (0:0) 0:1 - Miguelez (k.) 63' 0:2 - Kone 90'

Czerwona kartka: M'Bia /62'/ (Sevilla). Pierwszy mecz: 1:0 Awans: Racing Santander

Real Madryt - Olimpic Xativa 2:0 (2:0) 1:0 - Illarramendi 16' 2:0 - Di Maria (k.) 28'

Skład Realu Madryt: Casillas - Carvajal (77' Marcelo), Nacho, Pepe, Arbeloa - Illarramendi (59' Xabi Alonso), Casemiro - Di Maria, Isco (70' Benzema), Jese Rodriguez - Morata.

Pierwszy mecz: 0:0 Awans: Real Madryt

Morata zdobywa rzut karny, którego szczęśliwie na gola zamienił di Maria:

[wrzuta=1rZLxWqJYur,cristianoronaldo1]

Pary 1/8 finału (pierwsze mecze 8 stycznia, rewanże 15 stycznia): 1. Valladolid / Rayo - Levante 2. Alcorcon - Jaen / Espanyol 3. Almeria - Racing Santander 4. Real Madryt - Osasuna 5. FC Barcelona - Getafe 6. Gimnastic / Valencia - Atletico Madryt 7. Betis - Celta / Athletic 8. Real Sociedad - Villarreal

Pary ćwierćfinałowe (22 i 29 stycznia): 9. zwycięzca meczu nr 2 - zwycięzca meczu nr 4 10. 1 - 5 11. 8 - 3 12. 6 - 7

Pary półfinałowe (5 i 12 lutego): zwycięzca meczu nr 10 - zwycięzca meczu nr 11 zwycięzca meczu nr 9 - zwycięzca meczu nr 12

Źródło artykułu: