Kto czarnym koniem mundialu? "Belgia i Kolumbia - to mogą być te zespoły!"

- Belgia, Kolumbia to mogą być zespoły, które mogą zrobić bardzo pozytywną niespodziankę w tych mistrzostwach świata - mówi portalowi SportoweFakty.pl Andrzej Juskowiak.

Po losowaniu grup niektórzy finaliści MŚ mogą odetchnąć z ulgą, za to inni mogą rozpocząć przygotowania do ciężkiej batalii o 1/8 finału. Tak czy inaczej, dla kibiców rywalizacja w fazie grupowej zapowiada się niezwykle interesująco. - Myślę, że faworyta mistrzostw świata trzeba szukać w zespole, który najlepiej dopasuje się do tych bardzo trudnych warunków rozgrywania meczów w Brazylii. Pokazał to Puchar Konfederacji w tym roku, że będzie to miało kapitalne znaczenie jak te drużyny będą przygotowane pod względem motorycznym. Brazylijczycy wydają się być pod tym względem najlepsi. Mają zawodników, którzy powinni dać sobie z tym radę. Tak też zresztą było w Pucharze Konfederacji, gdzie pokonali 3:0 Hiszpanów. Ten wynik może szokować i chyba powinno to też było zwłaszcza dla europejskich zespołów ostrzeżenie, że nie będzie im łatwo - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Andrzej Juskowiak.

Były znakomity napastnik uważa, że spory wpływ na wyniki poszczególnych meczów będą miały warunki atmosferyczne. - Patrząc też na wypowiedzi trenerów reprezentacji, które będą grały w mistrzostwach świata, to największą uwagę skupiają właśnie na warunkach atmosferycznych, a nie na przeciwniku. Wiadomo, że słabeuszy nie ma natomiast to, gdzie się będzie grało, w jakich miastach później następne spotkania będą, to może mieć bardzo duże znaczenie, a przy ewentualnych dużych zmęczeniach piłkarzy i kontuzjach, tak jak to było podczas Pucharu Konfederacji, trudno później będzie grać o najwyższe cele. Wydaje mi się, że tak to będzie wyglądało - te najlepsze zespoły będą tutaj szukały jednak jakiegoś dodatkowego punktu. Te ekipy, który były na Pucharze Konfederacji, na pewno zdobyły olbrzymie doświadczenie. Mogą się lepiej przygotować niż te reprezentacje, których wtedy nie było - zaznaczył Juskowiak.

Bardzo ciekawie wygląda grupa D w której zagrają Urugwaj, Kostaryka, Anglia i Włochy. - Chyba to będzie grupa śmierci. Moim zdaniem jest najbardziej wyrównana - skomentował król strzelców Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie.

Dla wielu ekspertów, Anglia już na fazie grupowej zakończy swój udział w brazylijskim mundialu. - To chyba najbardziej nieobliczalny zespół w tej chwili. Nie zgrali zachwycająco w naszej grupie eliminacyjnej, a mimo tego awansowali. Nawet jak grają słabiej, to nie tracą bramek. To jest wielki plus reprezentacji Anglii. Mają też oczywiście Wayne'a Rooneya, który nie zawodzi. W tych mistrzostwach może być podobnie aczkolwiek wiemy, że ta reprezentacja Anglii po trudnej i wymagającej lidze angielskiej, to trudno jest im zagrać nawet na takim podobnym poziomie, jak grają w rozgrywkach ligowych - skomentował były reprezentant Polski.

Kto natomiast będzie czarnym koniem mistrzostw świata w piłce nożnej w 2014 roku? - Belgia, Kolumbia to mogą być zespoły, które mogą zrobić bardzo pozytywną niespodziankę w tych mistrzostwach świata, bo mają bardzo wyrównane składy, grają szybko. Posiadają według mnie wiele atutów, aby tak się właśnie stało - podsumował Andrzej Juskowiak.

Komentarze (2)
avatar
MITCH
7.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Belgia szczególnie, co pozycja to gracz młody, utalentowany, z perspektywami na bycie jeszcze większą gwiazdą niż teraz. Benteke-Lukaku mało jaki kraj ma taką parę napastników, młodych, silnych Czytaj całość
avatar
jerrypl
7.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadza się. Dodać można Szwajcarię i Chile, które jednak ma piekielnie trudną grupę.