Bayern Monachium na Arena Chimki odniósł 10. zwycięstwo z rzędu w meczu Ligi Mistrzów i jako jedyny zespół w bieżącej edycji nie stracił jeszcze punktów. - Jestem bardzo dumny z rekordu i cieszę się, że mam możliwość pracowania z tak wspaniałym zespołem. Dziesięć kolejnych wygranych w Europie - to nie jest łatwa sztuka - stwierdził Pep Guardiola.
Duży udział w historycznym sukcesie Bawarczyków miał Arjen Robben, który także przeciwko CSKA Moskwa zaprezentował się z dobrej strony. - Jesteśmy super drużyną, a nasza passa sprawia, że wszyscy możemy czuć się dumni. Trzeba jednak przy tym pamiętać, że przede wszystkim gramy o tytuły, a nie o rekordy - powiedział Holender. - Pobicie rekordu oczywiście nas cieszy, ale myślimy już o tym, by wyśrubować go z Manchesterem City i przedłużyć passę zwycięstw na spotkania fazy pucharowej - dodał Manuel Neuer.
Jeszcze przed upływem pierwszej półgodziny gry z powodu urazu boisko musiał opuścić Philipp Lahm, narzekając na ból w udzie. Czy kapitana Bayernu czeka dłuższy odpoczynek od futbolu? W czwartek 30-latka, który niezwykle rzadko boryka się z problemami zdrowotnymi, czekają szczegółowe badania. Gdyby Lahm dołączył do kontuzjowanych Francka Ribery'ego i Bastiana Schweinsteigera, byłoby to dla Bayernu w kontekście Klubowych Mistrzostw Świata ogromne osłabienie.
- Murawa była bardzo śliska i niebezpieczna. Cały czas trzeba było obawiać się o kontuzj. Piłkarze musieli bardzo uważać - narzekał Guardiola. - Ciężko gra się w takich warunkach. Jeden ruch i kontuzja gotowa - wtórował trenerowi Franz Beckenbauer. - W tych trudnych okoliczności drużyna radziła sobie naprawdę dobrze i odpowiednio reagowała na wydarzenia na boisku. Zawodnicy pokazali charakter, a ja jestem z nich zadowolony - podsumował Katalończyk.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.