Najlepsze i najgorsze zagrania 7. kolejki ekstraklasy

Serwis SportoweFakty.pl wybrał "Najlepsze i najgorsze zagrania 7. kolejki ekstraklasy". Piłkarzem kolejki został Paweł Brożek z Wisły Kraków. Z kolei pudło kolejki przypadło Pavlowi Stano z Jagiellonii Białystok. Antyrezerwowym kolejki został naszym zdaniem Mikel Arruabarrena.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarz kolejki: Paweł Brożek (Wisła Kraków). Reprezentant Polski pokazał w spotkaniu z Arką Gdynia, że jest w wysokiej formie. To on strzelił pierwszą bramkę przeciwko i był to bardzo ładny gol. W drugiej połowie dołożył jeszcze jedną i Wisła wygrała 4:0.

Gol kolejki: Paweł Nowak (Cracovia Kraków). Bardzo rzadko zdarza się, że zawodnik zdobywa bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. To właśnie udało się Nowakowi, ale trzeba przyznać, że bramkarz Śląska Wrocław, Wojciech Kaczmarek zawalił przy tej sytuacji.

Pudło kolejki: Pavel Stano (Jagiellonia Białystok). Zawodnik Jagiellonii Białystok stanął przed wymarzoną okazją do zdobycia bramki. Miał przed sobą niemal pustą bramkę, a stał od niej w odległości pięciu metrów. Strzelił obok.

Gafa kolejki: Kamil Glik (Piast Gliwice). Były piłkarz Realu Madryt nie popisał się w meczu z Legią Warszawa. W pierwszej połowie skierował piłkę do własnej siatki.

Kontrowersja kolejki: Brak karnego dla Ruchu. Faulowany w polu karnym był Piotr Ćwielong. Jednak sędzia Zdzisław Bakaluk nie zauważył tej sytuacji i nie podyktował jedenastki dla Niebieskich.

Parada kolejki: Krzysztof Pilarz (Ruch Chorzów). W 52. minucie Pilarz wybił na rzut rożny strzał sprzed pola karnego Dariusza Jareckiego. Była to bardzo ładna interwencja bramkarza Niebieskich.

Powrót kolejki: Piotr Lech (Jagiellonia Białystok). Bramkarz ten wrócił na stadion przy ulicy Cichej, a warto dodać, że jest ostatnim grającym zawodnikiem Ruchu, który wywalczył mistrzostwo w 1989 roku. Jego syn jest zagorzałym fanem Niebieskich, ale Lech twierdzi, że jemu Ruch także jest bliski.

Szczęśliwiec kolejki: Karol Piątek (Lechia Gdańsk). Zawodnik Lechii Gdańsk dwukrotnie w meczu z Polonią Warszawa ratował swój zespół od straty bramki. W obu przypadkach wybił piłkę z linii bramkowej.

Smutek kolejki: doping na stadionie Legii. Jeszcze w czwartek wydawało się, że po ponad rocznej przerwie na Łazienkowskiej znowu cały stadion będzie wspomagał piłkarzy, gdyż po mediacjach Cezarego Kucharskiego, Romana Koseckiego i Dariusza Dziekanowskiego KP Legia zgodziła się wstępnie na powrót na stadion zawieszonego zakazem klubowym prowadzącego doping na Żylecie. Skończyło się na obietnicach, a na Łazienkowskiej "po staremu".

Liczba kolejki: 510. Przez właśnie tyle minut Jan Mucha utrzymywał czyste konto. Pokonał go dopiero Łukasz Krzycki z Piasta Gliwice.

Antyrezerwowy kolejki: Mikel Arruabarrena (Legia Warszawa). Hiszpan po raz kolejny dał dowód swojej nieporadności. Spokojnie jego pudła mogły kandydować do największych pudeł kolejki, ale postanowiliśmy nagrodzić Arruabarrenę za całokształt.

Przełamanie kolejki: Piotr Reiss (Lech Poznań). Wiele miesięcy czekał Piotr Reiss na swoją kolejną bramkę w ekstraklasie. W niedzielę trafił do siatki ŁKS-u Łódź, a wcześniej zrobił to w grudniu 2007 roku.