- Nie wiem, co powiedzieć. Wielokrotnie podkreślałem, że chcę zostać w Wiśle i walczyć z nią o Ligę Mistrzów. Kontrakt został rozwiązany, więc myślę, że Wisła znajdzie szybko kogoś na moje miejsce. Jacek Krzynówek? Jeśli przyjdzie i będzie grał dobrze, to ja się cieszę. Wisła to mój klub i postaram się być na fecie po zdobyciu Mistrzostwa Polski - przyznał w rozmowie ze Sportowymi Faktami rozgoryczony piłkarz.
Kosowski kilkakrotnie podkreślał, że na pewno znajdzie nowego pracodawcę. Gdzie zagra zatem w rundzie wiosennej? - Jakiś klub mnie zechce. Prawdopodobnie będę występował za granicą - wyznał.
Gdy obie strony kilka dni temu zapowiedziały, że znów usiądą do rozmów w kibicach Wisły odżyły nowe nadzieje. Jednak już na piątkowej konferencji prasowej Bednarz jasno zakomunikował: - Nie złożymy Kamilowi nowej propozycji.
Kto więc zastąpi byłego zawodnika Kaiserslautern, Southampton i Chievo Verona? Od dawna wiadomo, że Wisła rozmawia z niemieckim Wolfsburgiem w sprawie pozyskania Jacka Krzynówka. Jednak jak na razie krakowianie oferują zbyt małe pieniądze a i sprawa kontraktu indywidualnego jeszcze nie jest uzgodniona. Na obóz z zespołem pojechał natomiast testowany, 29-letni Argentyńczyk Rodrigo Manarra. Grający ostatnio w peruwiańskim Puerto Montt piłkarz może występować zarówno, jako napastnik jak i skrzydłowy.