Plasująca się obecnie na jedenastym miejscu w T-Mobile Ekstraklasie Korona Kielce do swojego niedzielnego rywala traci dwa oczka. Zwycięstwo w najbliższym spotkaniu umożliwiłoby jej nie tylko przeskoczenie Jagiellonii Białystok, ale też umocnienie swojej pozycji w środkowej strefie tabeli. Kibice z kolei liczą na zmazanie plamy po zeszłotygodniowej wysokiej porażce z Wisłą Kraków. Wydaje się więc, że niezwykle waleczni złocisto-krwiści zrobią wszystko, by "rozjechać" przed własną publicznością ekipę z Podlasia.
Zadanie Korona może mieć o tyle łatwiejsze, że goście przyjadą do Kielc bez dwóch podstawowych defensorów: Ugochukwu Ukaha i Alexisa Norambueny. Dziurawa w ostatnich meczach jak szwajcarski ser linia obronna Jagi osłabiona jeszcze brakiem swoich filarów może mieć spore kłopoty z powstrzymywaniem ofensywnych akcji gospodarzy.
Dużo zależeć będzie na pewno od tego, czy na murawie pojawi się Maciej Korzym. Najskuteczniejszy w tym sezonie zawodnik Leszka Ojrzyńskiego ma problemy z zatokami, dlatego został zwolniony z piątkowego treningu. Nie wiadomo na razie czy w niedzielę będzie do dyspozycji trenera. W kadrze meczowej znaleźć powinni się już za to: Tomasz Lisowski i Paweł Golański. Czy obaj zostaną rzuceni do boju od pierwszej minuty?
- W tym sezonie mamy przed sobą jeszcze cztery mecze. Najbliższa jest Jagiellonia i będzie to bardzo ciężki przeciwnik. Wiadomo, że dwóch zawodników wypada ze składu rywala i trudno powiedzieć na kogo w tej sytuacji postawi trener gości. Chcemy skupić się jednak przede wszystkim na sobie. Wyjdziemy na boisko z jednym celem: do końca walczyć o zwycięstwo - zapewnia szkoleniowiec Korony.
Na ławkę trenerską Jagiellonii po dwóch meczach zawieszenia wraca Tomasz Hajto. Zagadką pozostaje jednak, jak długo na niej pozostanie. Kibice podczas ostatniego spotkania ligowego w Białymstoku wyraźnie dali mu do zrozumienia, że po serii nieudanych występów drużyny ich cierpliwość się skończyła. Działacze ponoć rozglądają się już za jego następcą, a porażkę 0:3 z Legią Warszawa w towarzystwie prezesa Cezarego Kuleszy oglądał... Michał Probierz.
W niedzielę na murawie może być gorąco, nie tylko z powodu zapowiadanego przez synoptyków upału. - Korona jest drugim zespołem pod względem uzbieranych czerwonych kartek, zaraz za nami. Dlatego uważam, że będzie to twardy mecz. Zarówno oni, jak i my chcemy się odbić. Nie mamy zamiaru przegrać czwartego meczu z rzędu - ostrzega cytowany przez oficjalną stronę klubową Tomasz Kupisz.
Oba zespoły dotychczas spotykały się 28 razy. 8 zwycięstw odnieśli kielczanie, 13 razy górą był zespół z Białegostoku. Jesienią padł bezbramkowy remis. Jak będzie tym razem?
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok / niedz. 19.05.2013 r., godz. 17:00
Przewidywane składy:
Korona: Małkowski - Kijanskas, Stano, Malarczyk, Sylwestrzak, Stąporski, Zawistowski, Jovanović, Sobolewski, Janota, Jamróz.
Jagiellonia: Słowik - Modelski, Pazdan, Porębski, Straus, Quintana, Gajos, Grzyb, Kupisz, Plizga, Frankowski.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Zamów relację z meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT