Czeski szkoleniowiec musi jednak znaleźć zastępcę dla Jirziego Bilka, który nie wystąpi w poniedziałkowym pojedynku z Górnikiem Zabrze. To efekt nadmiaru żółtych kartek zgromadzonych przez czeskiego pomocnika.
Pozostali gracze będą mogli wystąpić w bardzo ważnym pojedynku dla KGHM Zagłębia Lubin. Miedziowi wciąż mają szansę na awans do europejskich pucharów, ale niezbędny jest komplet punktów w spotkaniu z Górnikiem. Zabrzanie mają obecnie cztery "oczka" więcej w dorobku.
- Trudno wskazać faworyta przed meczem, to urok polskiej ligi. Wczorajsze spotkanie pucharowe pomiędzy Legią a Śląskiem tylko to potwierdziło. Gospodarze wygrali pierwszy mecz i wydawało się, że rewanż na ich terenie to tylko formalność. Tymczasem w Warszawie losy pucharu ważyły się do samego końca. Tak samo jest w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy, Górnik to czołówka tabeli, choć podopieczni Adama Nawałki notują gorsze rezultaty niż jesienią, to są bardzo groźni. W Zabrzu graj doświadczeni zawodnicy, o wysokich umiejętnościach, którzy potrafią grać w piłkę - powiedział Oto Brunegraf, drugi trener Zagłębia.