Pierwszy raz bez bramek - relacja z meczu Cracovia - Olimpia Grudziądz

Mecz Cracovii z Olimpią Grudziądz jest pierwszym w tym sezonie z udziałem Pasów, w którym nie padła ani jedna bramka. Krakowianie stracili punkty, ale obronili pozycję wicelidera I ligi

Mając w pamięci bardzo słabą pierwszą połowę w ostatnim meczu z Wartą Poznań (2:1), krakowianie starcie z Olimpią rozpoczęli z dużym animuszem. W pierwszych minutach rzucili się na rywali, ale nie udało im się poważniej zagrozić bramce Michała Wróbla. Pasy w pierwszym kwadransie miały pełną kontrolę nad spotkaniem, ale nie stworzyły w tym okresie sytuacji podbramkowej, chociaż piłka raz po raz lądowała w polu karnym gości.

Tymczasem w 25. minucie na wysokości zadania stanąć musiał Krzysztof Pilarz. Wtedy to karygodny błąd popełnił sędzia Mariusz Złotek, pozwalając Adrianowi Frańczakowi na wyrzucenie piłki z autu... 20 metrów bliżej bramki Cracovii, niż powinien, dzięki czemu Piotr Ruszkul znalazł się sam na sam z bramkarzem Pasów, ale przegrał ten pojedynek.

Dwie inne godne odnotowania sytuacje przed przerwą również miała Olimpia, ale najpierw Cieśliński zepsuł kontratak 3:1, a później Pilarz wygrał pojedynek sam na sam z Ruszkulem i obronił dobitkę Cieślińskiego.

Tuż po zmianie stron gospodarze znów ruszyli na gości i tym razem stwarzali realne zagrożenie pod ich bramką, ale raz po strzale Krzysztofa Danielewicza na raty, ale skutecznie interweniował Wróbel, a raz Damian Dąbrowski w doskonałej sytuacji uderzył nad bramką Olimpii. Mimo nawałnicy Pasów więcej klarownych sytuacji gospodarze sobie nie stworzyli. Szczęścia z dystansu jeszcze próbował Danielewicz, ale tym razem posłał piłkę tuż nad poprzeczką rywali. Po przerwie najbliżej trafienia dla gości był Marcin Smoliński, który dopadł przed polem karnym Cracovii do bezpańskiej piłki i 17 metrów posłał ją tuż obok słupka bramki Pasów.

To pierwszy w tym sezonie mecz z udziałem w Cracovii, w którym nie padła ani jedna bramka.
Cracovia - Olimpia Grudziądz 0:0

Składy:

Cracovia: Pilarz - Nykiel, Żytko, Kosanović, Marciniak - Budziński (86' Zieliński), Szeliga (57' Boljević), Dąbrowski - Zejdler (68' Steblecki), Danielewicz, Bernhardt.

Olimpia: Wróbel - Pisarczuk, Łabędzki, Staniel, Woźniak - Smoliński, Kłus, Frańczak (86' Pawłowski) - Szczot (82' Banasiak), Cieśliński, Ruszkul (58' Rogalski).

Żółta kartka: Marciniak (Cracovia).

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Widzów: 6358.

Komentarze (3)
avatar
paawloo123
25.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak w ogóle to zaraz się okarze że do e-klasy wejdzie Termalica i Dolcan ;) to byłoby dobre w Ekstraklasie Nieciecza i Ząbki xd 
avatar
paawloo123
25.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
bardzo niesprawiedliwy wynik.Do przerwy powinno być 3:0 dla Olimpii. 
avatar
MarcinSTALG
24.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda że Cracovia nie wygrała ale nie przegrali i każdy punkt się liczy i tak Cracovia wróci do Ekstraklasy