Wciąż kontuzjowany jest Sergio Aguero i ponownie nie mógł z jego usług skorzystać Roberto Mancini. To samo dotyczy Tima Howarda i dlatego między słupkami pojawił się Jan Mucha, były bramkarz Legii Warszawa.
Słowacki bramkarz zatrzymał The Citizens, chociaż mistrzowie Anglii zawiedli na Goodison Park. Mucha musiał wypiąstkować sporo dośrodkowań, które lądowały w jego polu karnym. Miał też furę szczęścia, ponieważ fatalny błąd w samej końcówce popełnił sędzia Lee Probert. Podyktował rzut wolny za rękę, która miała miejsce 1,5 metra wewnątrz pola karnego Evertonu! Działo się to przy stanie 1:0.
Gospodarze wyszli na prowadzenie w 32. minucie, gdy kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Leon Osman i Joe Hart nie miał nic do powiedzenia. Kropkę nad "i" postawił w doliczonym czasie gry Nikica Jelavić. Wcześniej za drugą żółtą kartkę z boiska został wyrzucony Steven Pienaar.
Wobec porażki z Evertonem szanse Manchesteru City na mistrzostwo wydają się być już tylko matematyczne.
Everton - Manchester City 2:0 (1:0)
1:0 - Osman 32'
2:0 - Jelavic 90+3'
PS. mogę wiedzieć dlaczego news nie jest na głównej stronie ?
Czytaj całość