Lider ostudzony - relacja z meczu Olimpia Grudziądz - Flota Świnoujście

Flota przegrała czwarte spotkanie z rzędu. Lepsza od lidera okazała się Olimpia Grudziądz, która pokazała ciekawszy futbol przez cały mecz. Katem bezbarwnych świnoujścian został Adam Cieśliński.

Pierwszoligową wiosnę z przytupem spróbowała rozpocząć Olimpia. O ile uderzenia ostrzegawcze Dariusza Kłusa trudno nazwać groźnymi, to składna akcja z 10. minuty nieomal dała grudziądzanom prowadzenie. W pole karne przedarł się Maciej Rogalski, zwiódł obrońcę i huknął mocno w boczną siatkę.

Flota tkwiła w zimowym śnie. Jakby problemów świnoujścian było mało, to po kwadransie musiała radzić sobie bez ważnego ogniwa - Sebastiana Olszara, który ze skręconą kostką opuścił murawę. Przewaga grudziądzan znalazła odzwierciedlenie w wyniku w 21. minucie. Po składnym rozegraniu w środku pola piłka trafiła do Adama Cieślińskiego, a ten sprytnym uderzeniem z półdystansu znalazł drogę do siatki.

Stracona bramka była skutecznym budzikiem dla lidera. Po zaledwie trzech minutach dziurę w defensywie Olimpii znaleźli: Krzysztof Bodziony oraz Arkadiusz Aleksander. Ten pierwszy w roli asystującego, drugi w roli pozostawionego bez opieki egzekutora doprowadzili do remisu.

Przed przerwą bramkarze nie sięgnęli już do siatki. Flota pozwoliła gospodarzom na rozgrywanie ataku pozycyjnego. Ci z tego korzystali, ale znacznie mniej efektywnie niż na początku spotkania. Faule, liczne kartki, twarda walka gra w środku pola nieco ostudziły emocje.

Arkadiusz Aleksander zdobył pierwszą bramkę w barwach świnoujskiego klubu
Arkadiusz Aleksander zdobył pierwszą bramkę w barwach świnoujskiego klubu

Aktorzy widowiska odzyskali wigor w szatni. Inicjatywę znów przejęli grudziądzanie, lecz i goście zaczęli kąsać. Szanse na zdobycie prowadzenia mieli Marcin Staniek i Piotr Kieruzel, ale uderzenia obu defensywnych graczy zostały zablokowane.

Z kilkunastominutowego chaosu wyłoniły się po 70. minucie szanse strzeleckie Piotra Ruszkula i Adama Cieślińskiego. Na drodze tego pierwszego stanął wybornie interweniujący Sebastian Zalepa, ten drugi źle przymierzył w sytuacji sam na sam.

Grudziądzanie dopięli swego w 83. minucie. Piłkę ręką w polu karnym zagrał Zalepa, a podyktowaną jedenastkę na gola zamienił Adam Cieśliński. Flota nie potrafiła po raz drugi odpowiedzieć na cios Olimpii i opuściła boisko jako przegrana.

Olimpia Grudziądz – Flota Świnoujście 2:1 (1:1)
1:0 – Adam Cieśliński 21'
1:1 – Arkadiusz Aleksander 24'
2:1 - Adam Cieśliński 83'

Składy:

Olimpia: Michał Wróbel - Marcin Woźniak, Marcin Staniek, Michał Łabędzki, Robert Pisarczuk, Maciej Rogalski (87' Robert Szczot), Dariusz Kłus, Marcin Smoliński (88' Dariusz Gawęcki), Adam Banasiak (66' Adrian Frańczak), Piotr Ruszkul, Adam Cieśliński.

Flota: Grzegorz Kasprzik - Mateusz Szałek, Michał Stasiak, Sebastian Zalepa, Marek Opałacz, Mateusz Wrzesień, Piotr Kieruzel, Maciej Mysiak, Sebastian Olszar (17' Ensar Arifović), Krzysztof Bodziony, Arkadiusz Aleksander (67' Charles Nwaogu).

Żółte kartki: Zalepa, Opałacz, Kieruzel, Wrzesień, Kasprzik, Arifović (Flota) oraz Cieśliński, Banasiak, Smoliński, Pisarczuk (Olimpia).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 1350.

Źródło artykułu: