Radosław Mroczkowski: Musimy grać odważniej

Piłkarze Widzewa w meczu ze Śląskiem pozostawili po sobie dobre wrażenie. Łodzianie pomimo tego, że jako pierwsi objęli prowadzenie, to w końcówce stracili gola, który przesądził o ich porażce.

Na inaugurację rundy wiosennej piłkarzom Widzewa Łódź przyszło zmierzyć się ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie toczyło się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, ale pomimo tego oba zespoły stworzyły przyzwoite widowisko. Łodzianie, którzy jako pierwsi objęli prowadzenie, nie zdołali jednak zdobyć choćby punktu. - Szkoda, że przegraliśmy na inaugurację, bo bardzo chcieliśmy zdobyć punkty i wygrać. Myślę, że początek spotkania dawał nam takie nadzieje i powody, by myśleć o korzystnym wyniku. Mogę żałować, że po strzelonej bramce nie potrafiliśmy długo utrzymać korzystnego rezultatu. Mieliśmy swoje sytuacje, ale musimy też rozważniej grać w defensywie, bo nie możemy tracić takich bramek przy stałych fragmentach gry - skomentował Radosław Mroczkowski.

Od pierwszej minuty w drużynie Widzewa zagrał Dino Gavrić. Został on zdjęty już w przerwie. - Na pewno w tym debiucie nie szło mu najlepiej. Zrobiliśmy zmianę. Liczyłem na Marcina Kaczmarka, który jest doświadczonym zawodnikiem. Różnie z nim bywało - powiedział szkoleniowiec łodzian.

- Zabrakło nam zawodnika dobrze ustawionego w tej sytuacji, gdzie była poprzeczka. Aż się prosiło, żeby ktoś dobrze zamknął akcję i czekał na tę piłkę. Swoje sytuacje też mieliśmy, abstrahując od tego, że Śląsk również wyprowadzał kontry. Myślę, że z tych sytuacji powinniśmy mieć coś więcej. W takich warunkach w defensywie też pojawiają się błędy. Wiemy dobrze, że jeżeli chcemy wygrywać mecze, musimy grać odważniej. Nie może być tak, że będziemy tylko czekać na to, co nam odda przeciwnik - podsumował Radosław Mroczkowski.

Komentarze (3)
avatar
Sawczenkos
27.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko ciekawe kim ten Widzew Łódź ma grac odważniej, bo samymi podaniami Łukasza Brozia to się meczów nie wygra. Jakby jeszcze ktoś im podkupił tego Brozia, to Widzew momentalnie traci na jakoś Czytaj całość
avatar
Mrówa
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Suma szczęścia i pecha w tym meczu wynosi zero, więc nie ma co się rozpisywać na temat tego co nie wpadło. Przez tych kilka setek co w tym meczu miał Śląsk też można sobie pluć w brodę. Ciekaw Czytaj całość
avatar
maziniopl
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzew nie ma nic do stracenia po prostu dobrze zagrali ale Śląsk wykazał się cwaniactwem boiskowym i wygrał