Niemcy bezlitośni dla Roberta Lewandowskiego, Polak nadal będzie pauzował

Trybunał sportowy niemieckiej federacji podjął ostateczną decyzję w sprawie Roberta Lewandowskiego. Zawieszenie polskiego napastnika w Bundeslidze potrwa jeszcze dwa spotkania.

We wtorek 12 lutego niemiecka federacja zawiesiła Roberta Lewandowskiego na trzy spotkania za czerwoną kartkę otrzymaną w spotkaniu z Hamburgerem SV. Borussia Dortmund odwołała się od werdyktu do trybunału sportowego, który po tygodniu rozpoznał sprawę.

Członkowie trybunału po 90-minutowej rozprawie, podczas której strony przedstawiały swoje argumenty, zadecydowali, że pierwotnie nałożona kara jest adekwatna do przewinienia polskiego napastnika. - To było bardzo niebezpieczne zagranie, pan Lewandowski poszedł do przodu i nie cofnął nogi. Miał szczęście, że nie spowodował kontuzji ani swojej, ani przeciwnika. Ryzyko było bardzo wysokie, dlatego też zawieszenie na trzy spotkania jest odpowiednie - wyjaśnił przewodniczący komisji DFB, Hans E. Lorenz. - W naszej opinii przedstawione dzisiaj dowody oraz dokonane ustalenia musiały prowadzić do innych wyników - stwierdził rozczarowany prezes Borussii Hans-Joachim Watzke.

Wyrok oznacza, że "Lewego" na pewno zabraknie w 23. i 24. kolejce Bundesligi, kiedy BVB zmierzy się z Borussią M'Gladbach (24 lutego) oraz Hannoverem 96 (2 marca). Polak nie wystąpił już w ostatnią sobotę w potyczce z Eintrachtem Frankfurt, którą mistrzowie Niemiec wygrali 3:0.

Źródło artykułu: