Bundesliga: Borussia dała radę bez "Lewego", fenomenalny mecz Marco Reusa

Bez żadnego problemu Borussia Dortmund uporała się na własnym terenie z rewelacją sezonu. Czerwoną kartką ukarany został zastępca Roberta Lewandowskiego.

Juergen Klopp w miejsce zawieszonego Roberta Lewandowskiego wystawił Juliana Schiebera, a do podstawowego składu po kontuzjach wrócili Neven Subotić i Ilkay Gundogan.

Dortmundczycy rozpoczęli spotkanie z wysokiego "C". Już w 8. minucie Mario Goetze kapitalnie zagrał z pierwszej piłki do Marco Reusa, a ten wykorzystał sytuację sam na sam z Kevinem Trappem. Po chwili było już 2:0, a w roli głównej znów wystąpił 23-letni skrzydłowy BVB, który tym razem skorzystał ze znakomitego podania Matsa Hummelsa.

Po półgodzinie gry fani Borussii przeżyli deja vu z poprzedniego ligowego spotkania z Hamburgerem SV. Wówczas również w 31. minucie czerwoną kartkę za faul w strefie środkowej boiska zobaczył "Lewy", a tym razem Schieber. Napastnik gospodarzy najpierw zaatakował rywala nakładką, a następnie w starciu powietrznym trafił przeciwnika łokciem w twarz. Trener Borussii nie posiadał się ze złości, ale wydaje się, że arbiter podjął słuszną decyzję.

Eintracht zwietrzył swoją szansę i ruszył do ataków, ale defensywa mistrza Niemiec z grającym po profesorsku Hummelsem na czele spisywała się bez zarzutu. Losy spotkania rozstrzygnął kompletując hat-tricka Reus, który mocnym strzałem zamienił na bramkę dogranie Goetzego. W 74. minucie siły wyrównały się po "czerwieni" jaką zobaczył Takashi Inui, ale dla końcowego wyniku nie miało to znaczenia. W samej końcówce poprzeczkę bramki gospodarzy ostemplował, próbując zdobyć bramkę honorową, Sebastian Jung.

Bardzo aktywny w sobotnie popołudnie był Jakub Błaszczykowski, ale w grę Polaka wkradało się mnóstwo niedokładności. Bez zarzutu spisał się często włączający się do akcji ofensywnych Łukasz Piszczek. Borussia wróciła na fotel wicelidera, a za tydzień zmierzy się - zarówno bez Lewandowskiego, jak i bez Schiebera - na wyjeździe z imienniczką z Moenchengladbach.

Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt 3:0 (2:0)
1:0 - Reus 8'
2:0 - Reus 10'
3:0 - Reus 65'

Składy:
Borussia:

Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan (89' Sahin), Bender - Błaszczykowski (66' Grosskreutz), Goetze (82' Leitner), Reus - Schieber.

Eintracht:
Trapp - Jung, Zambrano, Anderson, Oczipka - Schwegler, Rode (80' Celozzi) - Aigner (60' Occean), Meier, Inui - Lakić (78' Matmour).

Czerwone kartki:
Schieber /31' za drugą żółtą/ (Borussia) oraz Inui /74' za drugą żółtą/ (Eintracht).
TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (11)
speedway and football
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
dała radę? BORUSSIA BEZ LEWEGO JEST LEPSZA NIŻ Z LEWYM xD!! 
avatar
Alejandro
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ten mecz pokazał, że Lewy w BVB niezastąpiony jak na plaży kalesony. Po sezonie odejdzie, a drużyna nic nie straci, albo straci niewiele. Środkowy napastnik w BVB to taka pozycja, gdzie można w Czytaj całość
avatar
Alejandro
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Przeróbka reklamy Opla, bardzo trafna 
avatar
paawloo123
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda że Kuba czegoś nie strzelił,ale ładny meczyk 
avatar
Wars
16.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie mogli tak tydzień temu z HSV zagrać z tyłu na zero ..... Na dziś wiadomo,że i bez Lewandowskiego mogą skutecznie zagrać !!! Niech teraz nasz ROBI nie fika,bo po tym meczu dużo wynika i ROBI Czytaj całość