Kto zastąpi Błaszczykowskiego?
"Grosskreutz czy Perisić? Jeden z nich musi zagrać za Kubę" - pisze poniedziałkowy Bild. Na skutek poważnej kontuzji Jakuba Błaszczykowskiego Juergen Klopp w najbliższych spotkaniach Borussii Dortmund będzie musiał od 1. minuty desygnować do gry Kevina Grosskreutza albo Ivana Perisicia. Obaj skrzydłowi ostatnio zawodzą. - W zeszłym roku wypadł nam Goetze, a teraz Kuba. Także i tym razem sobie poradzimy - zapewnia jednak trener.
Za Grosskreutzem przemawia fakt, że przydaje się w grze defensywnej, podczas gdy Perisić często zapomina o konieczności wracania się na własną połowę. Chorwat z kolei stwarza większe zagrożenie pod bramką rywala, a poza tym jest w rytmie meczowym - selekcjoner Hrvatski wystawia go w wyjściowej "11" w meczach el. MŚ.
Gwiazdy Gladbach zostają w klubie
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że Patrick Herrmann może przejść do Interu Mediolan bądź Tottenhamu Londyn, a Granitem Xhaką poważnie interesuje się Lazio Rzym. Na obu transferach Gladbach mogliby zarobić nawet 20 mln euro! Dyrektor sportowy Borussii zapewnia jednak, że żaden z pomocników nigdzie się nie wybiera.
- Oczywiście, że obaj zostają z nami na rundę rewanżową. Takie plotki transferowe są zupełnie nierealistyczne - stwierdził Max Eberl.
Udane 1000 dni Slomki
20 stycznia 2010 roku Hannover 96 zatrudnił Mirko Slomkę. Od tego czasu minęło 1000 dni, a 45-letni szkoleniowiec wciąż pracuje na AWD-Arena - przypomina Bild. Slomka przygodę z Die Roten rozpoczął od 6 porażek, ale potem było już tylko lepiej - trener przeprowadził rewolucję kadrową, wprowadzając wielu młodych zawodników (Lars Stindl, Manuel Schmiedebach, Ron-Robert Zieler, Konstantin Rausch) i rezygnując ze starej gwardii (Hanno Balitsch, Jiri Stajner, Arnold Bruggink).
W sezonie 2009/2010 Hannover uratował się przed spadkiem, a rok później po zajęciu 4. miejsca w tabeli zagrał w Lidze Europejskiej i dotarł do ćwierćfinału. Rozgrywki 2011/2012 Steve Cherundolo i spółka ukończyli na 7. pozycji, nie doznając ani jednej porażki przed własną publicznością, a Slomka stał się jednym z najbardziej popularnych trenerów w Bundeslidze.
Badstuber wygryzie Boatenga?
David Alaba wrócił do zdrowia i wszystko wskazuje na to, że wskoczy do podstawowego składu Bayernu Monachium. Austriak tradycyjnie będzie grał na pozycji lewego obrońcy, gdzie pod jego nieobecność występował Holger Badstuber. Teraz 23-latek zamierza wrócić do swojej nominalnej roli stopera, partnerować Dantemu i odesłać na ławkę rezerwowych Jerome'a Boatenga.
- Najlepiej czuję się na pozycji środkowego obrońca. W tej roli mogę zrobić najwięcej dobrego dla drużyny - tłumaczy Badstuber. Bez najmniejszych szans na wyjściową "11" są natomiast Diego Contento, Daniel van Buyten i Rafinha.
Lahm nie zgadza się z Hoenessem
Uli Hoeness przed kilkoma dniami ocenił, że występ reprezentacji Niemiec podczas Euro 2012 nie należał do udanych. Innego zdania jest kapitan Die Mannschaft, Philipp Lahm.
- Wygraliśmy na mistrzostwach cztery mecze, awansując do półfinału. Zwycięstwo w 1/4 finału - bez względu na to, czy Grecja to bardzo wymagający rywal - jest sukcesem, dlatego nie mogę zgodzić się ze słowami Hoenessa - stwierdził Lahm. - Jeśli pożegnanie z turniejem w półfinale jest oceniane krytycznie, to chcę powiedzieć, że naprawdę ciężko pracowaliśmy, by w ogóle znaleźć się w tym miejscu - dodał.
Kroos rozczarowany rolą rezerwowego
W meczu z Irlandią w wyjściowym składzie zabrakło miejsca dla Toniego Kroosa. Pomocnik Bayernu pojawił się na placu gry w 46. minucie, zastępując Samiego Khedirę, i zdobył dwa gole. Po końcowym gwizdku 22-latek nie należał jednak do najszczęśliwszych.
- Cóż mogę powiedzieć? Oczywiście, że jestem rozczarowany tym, że po tak znakomitym początku sezonu nie występuję w reprezentacji w podstawowej jedenastce - powiedział. Joachim Loew widzi Kroosa w roli defensywnego pomocnika, podczas gdy sam zainteresowany lepiej czuje się jako boiskowa "10" z ofensywnymi zadaniami.
Znakomita skuteczność Koreańczyka z Fortuny
Fortuna Duesseldorf wygrała sparing z występującym w V lidze zespołem z Baumberga 5:0, a aż 4 gole strzelił Cha Du-Ri. - Zawsze miło zdobyć tyle bramek bez względu na to, kto jest twoim rywalem. To spotkanie było mi bardzo potrzebne, nabrałem pewności siebie - skomentował 32-latek.
Prawy obrońca beniaminka w żadnym z meczów ligowych nie znalazł się w wyjściowej jedenastce. Czy trener Norbert Meier wystawi go od 1. minuty przeciwko Bayernowi? - Byłoby wspaniale, ale jeśli szkoleniowiec znów przewidzi dla mnie rolę dżokera, postaram się zaistnieć po wejściu na boisko w drugiej połowie - mówi były gracz Celtiku.