Nowy kontrakt obrońcy Schalke
Kuszony latem przez Zenit Sankt Petersburg Kyriakos Papadopoulos podpisał nowy kontrakt z Schalke 04 Gelsenkirchen. Umowa greckiego stopera ma obowiązywać do połowy 2016 roku.
20-latek jest pewniakiem do gry w podstawowym składzie. Trener Huub Stevens zmienia jedynie jego partnerów na środku defensywy Joela Matipa i Benedikta Hoewedesa.
Robben chce spięć w drużynie
Zaskakująca wypowiedź Arjena Robbena - skrzydłowy Bayernu Monachium stanął na stanowisku, że idealne relacje i harmonia wewnątrz zespołu wcale nie są korzystne. - Konieczne jest, by mówić sobie prawdę także wtedy, gdy nie jest ona miła - stwierdził zawodnik. - To ważne, by co jakiś czas dochodziło do spięć w drużynie - dodał.
Robben nawiązał do swojego sporu z Franckiem Ribery'm w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. - Popełnił błąd, za który przeprosił i życie toczy się dalej. Ja mu wybaczyłem, więc znów cieszymy się grą i współpracą na boisku - ocenił Holender.
Gomez wróci dopiero w listopadzie
Mario Gomez 7 sierpnia przeszedł operację kostki i od tego czasu trener Jupp Heynckes nie może korzystać z jego usług. W Monachium niewielu tęskni za wicekrólem strzelców poprzedniego sezonu, ponieważ skutecznością imponuje Mario Mandzukić. Nie ulega jednak przy tym wątpliwości, że "SuperMario" wzmocniłby siłę rażenia Bayernu.
W poniedziałek Gomez wznowił trening biegowy, ale powrót do gry jest póki co wykluczony. - Zamierzamy wykonać porządną pracę tak, by Mario mógł wrócić do gry bez żadnego ryzyka i być gotowy do walki o miejsce w składzie. Musimy zachować wyjątkową ostrożność - tłumaczy lekarz Hans-Wilhelm Mueller-Wohlfahrt. Według Bildu Gomez będzie do dyspozycji trenera dopiero na początku listopada.
Subotić nie chce odchodzić z Borussii
Od kilku miesięcy media informują, że Neven Subotić znajduje się na celowniku angielskich klubów. 23-letni Serb jest wyceniany na 18 mln euro, a jego kontrakt z Borussią Dortmund wygasa już w połowie 2014 roku. Wiele wskazuje na to, że wkrótce zawodnik podpisze nową umowę z mistrzem Niemiec.
- Wszyscy wiedzą, że jestem tutaj szczęśliwy. Sprawą najważniejszą jest dla mnie regularnie granie, co umożliwia mi Borussia - zdradza Subotić, który trafił do Dortmundu w 2008 roku za 4,5 mln euro z FSV Mainz. - Myślę, że klubowi opłacił się ten transfer. To była trafna inwestycja dla obu stron - ocenia stoper.
Klopp przeprosił za groźną minę
Podczas meczu z Eintrachtem Juergen Klopp nie utrzymał nerwów na wodzy i tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra zbliżył swoją twarz do twarzy sędziego technicznego Guido Klevego z miną, która nie wróżyła niczego dobrego. Na szczęście do rękoczynów nie doszło, ale arbiter główny wysłał szkoleniowca Borussii na trybuny, a fotografia ilustrująca incydent obiegła niemieckie media.
- Zaakceptuję każdą karę. To tylko emocje, ale wiem, jak to wyglądało i zdaję sobie sprawę, że pewna granica została przekroczona. Popełniłem błąd i przepraszam - przyznał "Kloppo", na którego przez 12 lat kariery trenerskiej nałożono kary w łącznej wysokości blisko 40 tysięcy euro.
Van der Vaart nadal będzie wykonywał karne
W 55. minucie spotkania z Gladbach Rafael van der Vaart mógł podwyższyć prowadzenie Hamburgera SV na 3:1, ale piłka po jego strzale z rzutu karnego wylądowała na słupku. - Bardzo się na siebie zdenerwowałem, ale mam zamiar egzekwować kolejne jedenastki, chyba że akurat w danym momencie nie będę się czuł zbyt pewnie. Wtedy lepiej, żeby strzelał ktoś inny - mówi Holender.
- Nigdy nie ćwiczyłem wykonywania jedenastek podczas treningów i nie mam zamiaru tego robić - dodaje gwiazda HSV.
Labbadia wściekł się na Metzeldera
Po przegranym przez VfB Stuttgart pojedynku z 1899 Hoffenheim występujący w roli eksperta w pomeczowym studiu Christoph Metzelder zasugerował, że Die Schwaben w tym sezonie będą walczyć tylko o utrzymanie. Te słowa nie spodobały się trenerowi drużyny z Mercedes-Benz Arena Bruno Labbadii.
- Metzelder? To ten piłkarz Schalke? Dziwi mnie, że ma czas na myślenie o takich sprawach. Powinien zająć się graniem i tyle - wypalił Labbadia, który ma powody do zdenerwowania: jego drużyna po 5 kolejkach zgromadziła zaledwie 2 punkty.
Usami imponuje formą i marzy o Lidze Europejskiej
Wygląda na to, że kryzys 1899 Hoffenheim to już przeszłość. Wieśniaki wygrały w dobrym stylu dwa ostatnie mecze, w czym duża zasługa Takashiego Usami. Pozyskany z Bayernu ofensywny pomocnik ma pewne miejsce w podstawowym składzie i jest chwalony przez Markusa Babbela. - Jest ambitny, bardzo szybki i dobrze wyszkolony technicznie - wymienia trener.
Ambicje Japończyka sięgają występów w rozgrywkach międzynarodowych. - Wkrótce zamierzam grać z Hoffenheim w Lidze Europejskiej, a jeśli będę dobrze prezentował się w Bundeslidze, liczę na otrzymanie szansy w reprezentacji - dodaje Usami.