Derby dla Rakowa - wyniki sobotnich spotkań 4. kolejki gr. zachodniej II ligi

Znakomicie w tegorocznym sezonie w grupie zachodniej II ligi radzą sobie beniaminkowi. W czołówce tabeli pewnie usadowiły się Lech Rypin, Rozwój Katowice i Gryf Wejherowo.

W tym artykule dowiesz się o:

Czasami tak bywa, że jeżeli się za bardzo chce to nie wychodzi. A jeśli gra się na luzie i bez zbędnej presji, to można zdziałać cuda. I taka filozofia najbardziej pasuje do gry Lecha Rypin. Beniaminek w sobotę po trafieniu Jakuba Bojasa zdobył trudny teren w Sosnowcu. Słowo beniaminek w tym znaczeniu jest jednak fałszywe.

- Mówi się o nas jako o beniaminku, ale my nie jesteśmy takim normalnym beniaminkiem. Mamy zawodników z Zawiszy Bydgoszcz, czy Wisły Płock, ogranych w II i I lidze. Mamy dosyć mocny skład, dlatego nie jesteśmy takim beniaminkiem, który jak gdzieś jedzie, to się muruje. Gramy dosyć widowiskową piłkę, było dzisiaj widać naszą siłę, zwłaszcza w drugiej linii. Im dłużej będą nas lekceważyć przeciwnicy, tym bardziej będę zadowolony - mówi trener Sławomir Suchomski.

Furę szczęścia podczas pojedynku z Chrobrym Głogów mieli piłkarze Elany. W 90. minucie bramkę dla gości mógł zdobyć były gracz toruńskiego zespołu Damian Sędziak, ale jego słaby strzał z pięciu metrów obronił golkiper gospodarzy. Mecz w grodzie Kopernika stał jednak na słabym poziomie i remis nie krzywdzi żadnej z drużyn.

Tym razem na czołowe miejsce wysunęły się Bytovia i Raków. Ci drudzy w derbach województwa śląskiego pokonali rewelacyjny do tej pory ROW. Częstochowianie bramkę zdobyli w 81. minucie, a ładną kontrę miejscowych wykończył Daniel da Silva. - Do przerwy czuliśmy respekt wobec Energetyka, bo wygrał dotychczasowe trzy mecze. Ale powiedzieliśmy sobie w szatni, że po przerwie musimy zaatakować i powalczyć o wygraną. Cieszymy się z wygranej i z tego, że stwarzamy sobie teraz zdecydowanie więcej podbramkowych sytuacji niż w poprzednim sezonie - powiedział po meczu zawodnik gospodarzy Bartosz Soczyński.

W ostatniej minucie punkt w derbowym starciu na Opolszczyźnie uratował też MKS Kluczbork. W doliczonym czasie gry Piotr Burski zamknął oskrzydlającą akcję swojego zespołu i tym samym były I-ligowiec zdobył pierwszy punkt w tym sezonie.

WYNIKI SOBOTNICH SPOTKAŃ 4. KOLEJKI GR. ZACHODNIEJ II LIGI:

Raków Częstochowa - ROW Rybnik 1:0 (0:0)
1:0 - Daniel 81'

Ruch Zdzieszowice - MKS Kluczbork 1:1 (0:0)
1:0 - Hałgas 66'
1:1 - Burski 90'

Tur Turek - Bytovia Bytów 0:3 (0:2)
0:1 - Pięta 38'
0:2 - Kaganek 55
0:3 - Wiśniewski 89'

Zagłębie Sosnowiec - Lech Rypin 0:1 (0:1)
0:1 - Bojas 35'

Gryf Wejherowo - Rozwój Katowice 1:0 (0:0)
1:0 - Fidziukiewicz 67'

Jarota Jarota - MKS Oława 0:1 (0:1)
0:1 - Sikorski 40'

KS Polkowice - Calisia Kalisz 0:1 (0:1)
0:1 - Moskwa 32'

Elana Toruń - Chrobry Głogów 0:0

Źródło artykułu: