Mateusz Bodzioch zawodnikiem Korony

Dość niespodziewanie Piasta Gliwice opuścił Mateusz Bodzioch. Zawodnik cały czas przygotowywał się z niebiesko-czerwonymi do sezonu, aby ostatecznie przenieść do się Korony Kielce.

- Na pewno jest to krok do przodu. Mam nadzieję, że przebiję się do pierwszego składu i będę miał większe szanse grania, niż to było w Piaście - mówi obrońca, który do Korony przeszedł na zasadzie transferu definitywnego.

Cały transfer został przeprowadzony szybko i sprawnie. Jak zatem potoczyła się sprawa z przenosinami defensora do Kielc? - Wszystko potoczyło się szybko. Piast zgodził się na nieodpłatny transfer definitywny, a Korona wyraziła chęć do tego, aby mnie pozyskać. Dogadaliśmy się co do kontraktu indywidualnego i jestem w Kielcach, z czego bardzo się cieszę - wyjaśnia kulisy transferu 22-latek.

W Gliwicach wolą stawiać na wszystkich, tylko nie na wychowanków. Zaledwie Tomasz Podgórski odgrywa istotną rolę w pierwszym zespole, a inni zawodnicy albo odeszli do innych klubów albo nie dostają szans na grę. - Widocznie taka jest kolej rzeczy, że w Piaście wychowankowie odchodzą z klubu - rozkłada ręce Bodzioch junior.

Przy Okrzei celem nadrzędnym jest utrzmanie w ekstraklasie. Z kolei Korona jest w stanie powalczyć o coś więcej. Jakie nadzieje zawodnik wiąże z przenosinami do nowego klubu? - Mam nadzieję, że zostanę w Koronie na dłużej i powalczę o najwyższy cel, jakim jest mistrzostwo Polski - kończy były już piłkarz Piasta.

Źródło artykułu: